Odcinek 44
(138)- John, Warren, Dreyfus i Harry
czekają na Kena. Heighly coraz gorzej radzi sobie z faktem, że prawie nikogo
nie pamięta. Dlatego też wszyscy mężczyźni zebrali się, bo chcą by doktor dał
Kenowi chemiczną substancję, dzięki której odzyska dawne wspomnienia. Dreyfus
ostrzega, że lek ma pewne skutki uboczne. John od początku jest przeciwny takim
metodom. Szanse na skuteczne wyleczenie to zaledwie 5%. Warren cały czas nalega
by Harry powiedział jak naprawdę było z wypadkiem Kena, ten jest jednakże
pewny, że Ferguson uratował mu życie i ufa mu. Dreyfus podobnie jak Johnson
sugeruje Kenowi, że Harry wykorzustuje jego niepamięć do własnych celów.
Heighly stanowczo nakazuje doktorowi podać mu lek. Doktorek opowiada, jakie
mogą być skutki zażywania leku i po wręczeniu substancji wychodzi. Ken wypija
ją i zaczyna przypomniać sobie kilka faktów.
Frank wypytuje współlokatora jak miewa się Ken. Harry
opowiada o kuracji doktora. Frank postanawia wcielić w życie plan B. Harry ma
uwieść Dorin, ale Ken nie może jej sobie przypomnieć. Żeby to się nie zdarzyło
daje Fergusonowi truciznę, którą on ma dodać do lekarstwa Kena. Harry stanowczo
odmawia. Harriet odwiedza brata i widzi jak bardzo jest wystraszony. Brat
jednak twierdzi, że ma zapewnioną dobrą opiekę. Harriet chce wyjaśnień od
dawnego kochanka. Dealey nalega by Ferguson mu zaufała. Frank pyta ją, czy
jeszcze trochę coś do niego czuje.
Dorin płacze, nie wie, kogo ma kochać (Aśka za ten
płacz powinna dostać Oskara). Z pomocą przychodzą ojciec i Warren. Ona próbuje
im wytłumaczyć, czemu jest nieszczęśliwa. Nie ma zamiaru ponownie wyjechać do
klasztoru. Kogo ma wybrać? Zastanawia się nad wyborem Johnson’a. Warren nie
wierzy ukochanej i sądzi, że ich historia długo się jeszcze nie rozwinie. Dorin
odpowiada mu, że podczas jej ślubu z Kenem, on zawsze może wejść do kościoła i
go przerwać.
Jonathan jest wreszcie zadowolony z życia. Niestety
humor psuje mu George i opowiada o rodzinnych biznesach w Wenezueli, które idą
fatalnie. Dlatego też pojawia się Manager ich firmy i ma opowiedzieć wszystkim,
co się wydarzyło. Już na wstępie daje do zrozumienia, że jest bardzo źle. ChakaBongo
proponuje produkcję czegoś innego niż szkła. W tym czasie Dorin pyta Manager’a
kogo wybrać; Kena, Warren’a, czy Harry’ego. Wtedy Manager’owi przychodzi pomysł
do głowy. Firma zacznie produkcję laleczek. Potrzeba tylko nakładów
finansowych. Rodzina uważa, że Manager kompletnie nie wie, czym się zajmował w
Wenezueli. Wszyscy znów zdają ChakaBongo dotyczące interesów. Billy zobowiązuje
się wynieść ponownie biznes rodzinny na szczyty.
Ken cały czas próbuje sobie coś nowego przypomnieć.
Harry uspokaja go i zapewnia, że wszystko się ułoży. Przychodzi Jonathan. Ken
bierze go za pracownika opieki społecznej. Owens oznajmia Harry’emu, że
koniecznie trzeba przyśpieszyć leczenie Kena, gdyż on jako jedyny zna kod
dostępu do konta w Wenezueli. Jonathan przekazuje Fergusonowi specyfik, który
Ken musi wypić, by odzyskać pamięć. Harry wsypuje tam truciznę od Dealey’a. W
tym czasie Jonathan rozmawia z Kenem wciąż udając, że pracuje w opiece
społecznej. Brat Harriet wręcza Kenowi probówkę. W ostatnim momencie wyrywa ją
mu z ręki…
Cytaty:
Przepraszam za spóźnienie, ale zapomniałem drogi.
(Ken do ojca i przyjaciół)
Ja znam, on przysysał się do mojej ściany tutaj całym
aparatem. Bo wtedy jeszcze korygował zęby. (Dreyfus do Kena o Harrym, gdy u
niego mieszkał)
-To może spowodować, że będzie miał pan wieczny
wzwód. Czy wie pan, co to znaczy? (Dreyfus)
-Da się z tym żyć. (John)
-Nie wiem. (Ken, chodzi o jego problemy z pumą)
After this we will
kill Ken. (Frank do Harry’ego o
truciznie)
-Ja się nim dobrze opiekuję, prawda Harry? (Frank)
-Właśnie widzę jest zastraszony jak zwierzątko
zamknięte w klatce mniejsze niż ono. To tak jakby psa włożyć do klatki chomika.
I nie yorka, nie yorka. Tylko owczarka. (Harriet)
-Owczarka do klatki chomika? (Frank)
-Owczarka niemieckiego lub alfa afgańskiego.
(Harriet)
-Kto powiedził amfa, kto powiedział amfa? (Harry)
Są powody do mruczenia, nie? (Frank do Harry’ego po
tym jak Harry mówi siostrze, że Dealey dobrze się nim opiekuje, nawiązanie do
hasła firmy Whiskas- karmy dla kotów)
-Czy mówi ci coś imię i nazwisko Ciang Pong Peng?
(Harriet)
-Możesz powtórzyć? (Frank)
-Ciang Pong Peng. (Harriet)
-To już dwóch! (Harry)
-Ciang Pong Peng jest świadkiem. (Harriet)
-Jest świadkiem i nie chodzi o Jechowych? (Frank,
odmiana religii- sekta)
-Harriet ty mi musisz zaufać. Znasz mnie…(Frank)
-Ja tobie? (Harriet śmieje się jak Frank)
-Harriet czuję, że mnie parodiujesz! (Frank)
-Harriet ty mi musisz zaufać. Kochasz mnie od czasu
do czasu? (Frank)
-Ja ciebie? Ty się cofnąłeś o jakieś…(Harriet)
-15 odcinków! (Frank hahaha xD)
Ja tylko nie rozumiem, dlaczego mi nie lecą łzy. Co
się dzieje z moimi płynami ustrojowymi? (Dorin do ojca i Warren’a podczas
„płaczu”)
Warren ci nie doradzi, bo on cię kocha. Ja cię nie
kocham to ja ci mogę coś doradzić. (Jonathan do Dotin)
- Warren jest taka szansa. Obiecuje ci, że zanim to
się wszystko skończy. To wszystko. Zanim to wszystko się skończy. To wszystko.
(Dorin chce umówić się z nim)
-Ale co? To wszystko czyli co? (Warren)
-Uważaj Warren uważaj, przekazuję ci wiadomość.
(Dorin)
-Ale mów konkretnie. (Warren)
-Skup się. To wszystko. Kiedy skończy się to wszystko
będzie taka sz…(Dorin w ty momencie ojciec rusza ją za kieckę)
-Pierwszy raz widzę habit nabity ćwiekami! (Jonathan
o sukience Dorin)
-Ma bunt. (Jonathan o leżącej na kanapie Dorin)
-Nie uczestniczę. (Dorin)
-Taki jak co miesiąc? (Billy)
Ona tak leży jak biznes. (Manager do rodziny o Dorin)
Szkło idzie. Wczoraj poszły trzy butelki tutaj.
(George do Manager’a, chodzi o butelki ze stoliczka)
Może z niego lalkę gumową taką zrobić do Sex Shopów?
Powiedz, powiedz ooooo.(George do brata)
-Bardzo dobrze zabija doktor Dreyfus. (Jonathan)
-Lepiej niż palenie zabija. (Maggie)
(wszyscy zadają pytania ChakaBongo)
-Czy był płot? (Dorin)
-Słuchajcie, sprawa nie jest taka prosta. (Manager)
-Gdzie są pieniądze? (Jonathan)
-Gdzie jest szkło? (Billy)
-Co pan robił w czasie wojny? (George)
(…)
-Czy pan jest bratem doktora Dreyfus’a? Bo takie mam
podejrzenia. (Dorin)
-Czy pan jest znajomym doktora Mengele? (George,
chodzi o niemieckiego zbrodniarza)
-Poleciałeś teraz bracie, poleciałeś. (Manager)
-Który jak wszyscy wiemy był ojcem doktora Dreyfus’a.
(Jonathan)
-Niech babcia mnie obroni. Babcia pamięta, kto i
kiedy był kim no! (Manager)
-Tak Franciszek Józef, kim był tak. (Jonathan, chodzi
o władcę Austrii z przełomu XIX i XX wieku)
Ja zobowiązuje się dźwignąć naszą fabrykę w Wenezueli
z kolan, hen w niebiosa finansjery i nie róbmy więcej sceny. (Billy do rodziny)
Wieczorem nie pamiętam, czy jadłem śniadanie, rano
nie pamiętam, czy jadłem kolację. Chłopie ja chodzę głodny! (Ken do Harry’ego)
Dzień dobry Jonathan Owens z opieki społecznej, ale
nie liczyłbym na nic. (Jonathan do Kena, Ken bierze go za pracownika opieki)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz