Szczerze przyznaję, że napisanie tej notki nie jest rzeczą dla mnie łatwą. Sporo już o tym mówiłam, więc nie ma co się rozpisywać specjalnie, ale warto w kilku zdaniach mimo wszystko. Oficjalnie Kamol wydał oświadczenie, że zakończenie serialu nastąpiło wraz z ostatnią realizacją telewizyjną 8 października. Także nagrano jego wypowiedź na ten temat dla Ekabaretu. Jednakże głównie chodzi tu o zakończenie współpracy z powiedzmy sobie szczerze mało ciekawą stacją TV4, która jak wszyscy pamiętamy dała się nam fanom we znaki nadając w każdą niedzielę (właściwie poniedziałek) premierowy odcinek koło 1 w nocy, co bylo lekko mówiąc nie do przyjęcia. Podejrzewam, że zwyczajnie TV4 i ekipa Spadkobierców (producent itp, a i sam Dajrektor) nie dogadali się, a poszło o to, co zawsze. Wiele na to wskazuje. Warto dodać, że Kamys z serialu raczej nie zrezygnuje, bo mówi się, że chce nadać mu nową formę. Prawdopodobnie znów będzie grany na festiwalach; na pewno narazie zniknie z TV, ale patrząc na reakcje fanów zwłaszcza na facebooku sądzę, że nie na długo. Tylko dzisiaj jest nas na tym potralu ponad 112 tys, a biorąc pod uwagę, że początki serialu miały miejsce w małym Klubie Gęba wynik jest imponujący. Niestety, na fanpage'u Spadkobierców nikt właściwie do końca nie wyjawił, czy kontynuacja będzie, czy nie.
Nie wiem sama. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałabym oczywiście kontynuacji, ale nie ma co się oszukiwać. Potrzeba zmian- nowe wątki i głównie postaci np. Andrzej Poniedzielski,a najlepiej kobieta może Ewa Błachnio z Kabaretu Limo? Przeżyłabym chyba też brak gości, albo ich zminimalizowanie. To jednak tylko subiektywna opinia. Wciąż mam jednak nadzieję w końcu Moda na Sukces też wróciła, a mieli to kończyć ze 100 razy :)
Co do ostatniego odcinka. Jedna rzecz mnie zasmuciła. Okazuje się, że to ślub Dorin i Kena ostetcznie był najwazniejszy. A przecież to nie to miało być centrum serialu, a fakt, kto otrzyma spadek. Zauważcie, że to spadło na 2 plan i choć to nasza zakochana para ostatecznie go dostała to nikt jakoś tego specjalnie wspominać i pamiętać nie będzie. Dla mnie trochę szkoda. Wiele w sumie wątków nie zostało wyjaśnionych. Może jednak końca nie będzie? Zostawili otwarte drzwi... Na uwagę zasługuje opinia Asi Kołaczkowskiej, że nic nie wiadomo, a jedyne co pewne to koniec z TV4. Pozostaje nam czekać :) Kto wie, być może twórcy zgotują nam jeszcze coś lepszego? Choć trudno sobie to dziś wyobrazić.
Z mojej strony to tyle. Pamiętacie, że to tylko moja opinia, ale chyba w większości zgodna z prawdą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz