ODCINEK 30
W roli Billy'ego
występuje Irek Krosny!!
Sally rozmawia z
Dorin o wspólnym wyjściu do kina. Mimo tego relacje sióstr nie są najlepsze.
Dorin nie przepada za Sally, która dopiero, co pojawiła się w rodzinie. Sally
jest nieszczęśliwa i zagubiona. Chce się dowiedzieć, dlaczego jest nielubiana.
Dorin tłumaczy, że wyniki badania krwi Sally mogą być fałszywe. Dodaje, że
przeżywa obecnie ciężkie chwile- jest w ciąży z N’Jono, który ją porzucił.
Widząc jednak, jak bardzo Sally przejmuje się tą sytuacją, godzi się z siostrą.
Nagle upada…
Humphrey odwiedza
Jonathana. Ma dobrą i złą wiadomość. Zła dotyczy interesów. Billy postrzelił
Mcquaida i trafił do więzienia. Jonathan musi wpłacić za niego 200 tys.
dolarów. Owens łapie się za rozrusznik. Jednocześnie opowiada o Stalinie z
Meksyku i historii jego dwóch synów.
Do dr Drefusa
przychodzi Dorin i mówi o ciąży. Lekarz oglądając wyniki badań niepokoi się o
konflikt serologiczny. Nalega na przebadanie ojca dziecka w tym kierunku. Dorin
mówi, że to nie jest możliwe w dodatku ojciec zajmuje się jej bratem. Doktor
bardzo współczuje. Okazuje się, że Dorin ma pukiel włosów byłego chłopaka i na
tej podstawie można zbadać DNA ojca dziecka. Martwi ją tylko fakt, że pukle są stare.
Więzienie. George
odwiedza w nim brata. Wypytuje, czemu postrzelił Mcquaida i zły charakter.
Billy niechętnie bierze udział w rozmowie, pokazuje za to więzienne klucze.
George postanawia pomóc bratu. Wspomina poprzedni rok. Billy przypomina, że wtedy
firma należała do niego i nagle ojciec zmienił zdanie powierzając rodzinny
biznes George’owi. Okazuje się, że nie był to przypadek. Kiedyś to Billy był
dobry, a George ten zły. Młodszy brat przekonuje Billyego, aby się nie
poddawał. Ojciec postanowił wpłacić kaucję. Warunkiem jest poprawienie się
przez Billyego.
Mcquaid przychodzi do
Owensa. Twierdzi, że Jonathan na wstępie wie o czym będą rozmawiać. Owens
przypomina mu, że dopiero, co wyszedł ze szpitala, podobnie jak Inspektor. Mcquaid mówi o swoim śnie o 200 tys. baksów.
Żąda tych pieniędzy. Współczuje Billemu takiego ojca. Potem rozmawiają o
królikach i Disneyu. Ostatecznie Jonathan nie ma zamiaru nic dawać
Inspektorowi.
Dealey martwi się o
rękę Harriet, która miała kontuzję na treningu.
Harriet ma dosyć ćwiczeń na rzecz pięknej sylwetki. Frank oświadcza, że
nie ma to dla niego znaczenia. Harriet jest zaskoczona. Nagle zmienia zdanie.
Postanawia zmienić sylwetkę. Nie wie tylko w jaki sposób. Frank radzi jej
przytyć. Harriet go popiera. Chce zostać kurą domową. Namawia Franka na
dziecko. On nie czuje się gotowy (fizycznie hehe). Poza tym sądzi, że ukochanej
zależy tylko na jego pieniądzach. Harriet wmawia mu, że nie (W tym momencie
Billy chodzi po scenie w kajdankach :P). Obiecuje, że nigdy go nie zostawi
samego.
Dorin postanawia
powiedzieć Warrenowi o swoich kłopotach. On dziwi się, że przyjaciółka nie pije
alkoholu. Dorin zapewnia, że jej problemy nie są wynikiem świadomego działania.
Prosi o radę. Postanowiła wyjechać z USA. Opowiada o N’Jono. Warren twierdzi,
że ukrywa się on w lubelskim.
CYTATY:
Kręcisz się tutaj,
czując się niepotrzebna. (Dorin do Sally)
-Czy ty traktujesz
mnie jak Kopciuszka? (Sally)
-Tak. (Dorin)
-Ja nie jestem taka.
Teraz przeżywam ciężki okres. (Dorin)
-Ciężki okres? (Sally)
Ojciec przyjechał tu
z N’Jono z Afryki, potem on wrócił, bo brat go zawołał. (Dorin do Sally)
-Jest pewien interes.
(Humphrey)
-Gratuluję!
(Jonathan)
-Nie to jest twój
interes! (Humphrey)
-Nie takie cuda w
szpitalach potrafią robić! (Jonathan)
-Za co poszedł do
więzienia? (Jonathan o Billym)
-Bawił się swoim
pistoletem. (Humphrey)
-Zawsze mówiłem, żeby
bawił się granatem! (Jonathan)
-Billy postrzelił
Mcquaida. (Humphrey)
-I co żyje?
(Jonathan)
-Tak. (Humphrey)
-Z kim? (Jonathan)
Panie doktorze, czy
jest bardzo źle? Niech pan na mnie patrzy nie na boki! (Dorin do Dreyfusa)
Czemu postrzeliłeś
policjanta? Bardzo mnie to śmieszy…(George do
brata)
-Dlaczego jesteś taki
zły? (Goerge)
-Różne się rzeczy
ludziom trafiają. (Billy)
-Pamiętasz, jak było
rok temu? (George)
-No właśnie jak?
(Billy)
Mam taką propozycję,
abyś myślał pozytywnie! (George do Billyego)
-Uważaj, tata jest w
stanie zapłacić pewną kwotę, żebyś mógł stąd wyjść. (George)
-Na pewno prosił przy
tym o wodę. (Billy)
Dlaczego postanowiłeś
postrzelić tego policjanta? Ale odpowiedz tak czy nie? (George do Billyego)
-Wiesz Owens?
(Mcquaid)
-Wiem Mcquaid!
(Jonathan)
-Słyszałem, że twój
syn siedzi w więzieniu. (Mcquaid)
-Siedzi. Z powodu
jakiegoś postrzelonego policjanta. (Jonathan)
-Słyszałem. Dwóch
chyba! (Mcquaid)
-Śniło mi się kiedyś
Owens… Ale wiesz o czym mówię? (Mcquaid)
-Wiem. Też mi się to
kiedyś śniło! (Jonathan)
-Śniło mi się 200
tys. baksów. (Mcquaid, nawiązanie do Królika Bugsa)
-Uuuu nie mamy tylu
kreskówek! (Jonathan)
-Nie mam telewizora.
(Mcquaid)
-Ale cię nieszczęście
spotkało. (Jonathan)
-Harriet daj mi rękę.
(Frank, prawa ręka Marylki jest zabandażowana)
-Którą? (Harriet)
-Chcę zmienić
sylwetkę. Nie wiem tylko w jaki sposób. (Harriet)
-Możesz przytyć po
prostu. (Frank)
Ja mam dosyć bycia
laską! (Harriet do Franka)
-Chcesz mieć dziecko
ze mną? Ale ja fizycznie nie jestem przygotowany do tego. (Frank)
-Fizycznie jesteś!
(Harriet)
-Boję się, że się
zdenerwujesz, jak powiem, że byłam i się zrobiło. (Dorin o ciąży)
-Jak to się stało?
Powiedz mi chcący, czy nie chcący? (Warren)
Proszę o radę, że jak
odejdę stąd to będę fajnie se szła! (Dorin do Warrena)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz