poniedziałek, 23 czerwca 2014

Odcinek 35 (archiwalny) Ten z dziewczyną bez głowy


ODCINEK 35 
Odcinek niepełny, ale za to mamy mistrza Marka Grabie!  Absurd jego słów doprowadził ekipę do płaczu. A na widowni siedzi sam Sikora! Wreszcie improwizacja Kamola jako Canelli!



Tajemniczy informator spotyka się z Owensem i Warrenem. Mówi o tym, co się wydarzyło 4 lata temu i co ma związek z Billym. Okazuje się, że wtedy potrącił samochodem piękną dziewczynę Ann z tłustymi włosami. Warren i Jonathan nie potrafią uwierzyć w słowa nieznajomego. On przedstawia im szczegóły twierdząc, że stoi po ich stronie jako przyjaciel. Owens uważa, że nie powinien ufać komuś, kogo nie zna. Zdaniem informatora istnieją jednak nie odkryci przyjaciele. Wspomina, że ofiara wypadku zmarła. Dziewczyna imieniem Kris (nie miała głowy) nagle zaczęła głośno mówić o tym feralnym wydarzeniu. Osoba, która wysłała informatora przekazała mu pewien kubek oraz sznurek. W ten sposób Owens ma się domyślić od kogo informator wszystko wie. A to jest akurat prawda. Wchodzi George. Zastanawia go, po co ojcu sznurek. Warren mówi mu, żeby się nawet nie pytał.

Dorin czyta gazetę, w której niechlubnie opisano ją. Myśli o tym, kto może zmienić sytuację. Odwiedza jej mieszkanie niespodziewanie Ken, który na zaproszenie przyjechał do USA. Przyjmie posadę jako księgowy. Dorin uważa, że nie może wyglądać jak w domu dziecka i chce zmienić jego styl (przez ile to odcinków hehe). Daje mu też alkohol. Ken opowiada o trudnych życiowych wyborach. Dorin obiecuje mu pomoc w zdobyciu świata. Zauważa na szyi kolegi łańcuszek. Ken wstaje i zaczyna się źle czuć.
Retrospekcja Kena: W małym pokoju leży małe dziecko, smutne, ale czujące obecność kogoś bliskiego. Osoba mówi, że jest jego ojcem, ale musi odjeść. Rozpozna go po właśnie tym łańcuszku (głos Dealey’a).
Ken jest bardzo słaby. Chce zapomnieć o przeszłości. Zdaniem Dorin nie ma ona znaczenia już. Ponadto trochę dziwne, żeby pamiętał wszystko tak dobrze. Ken postanawia żyć przyszłością.

Billy pracuje u Franka, ale nie idzie mu dobrze. Jest za wolny. Kłócą się o przelewy i inwentaryzacje.

Kontynuacja 1 sceny. Jonathan tłumaczy Georgeowi wypadek Billyego. Jednak sam się myli w faktach. Dowiaduje się tyle, że rodzina Owensów jest bardzo niestandardowa. Dopiero Warren trafnie opowiada historię z Anglii. Według Owensa Billyego trzeba ratować. George jest rozczarowany głupotą brata. Zasługuje on na karę. Ostatecznie ustala, że pomoże bratu.

Franka odwiedza Dorin. Mówi, że ich rodziny się nienawidzą. Ma pretensje o artykuł w gazecie. Nagle pojawia się Billy. Dorin jest zaskoczona widząc brata u wroga. Przypomina mu, że ojciec nie wyciągnął go sam z celi, bo nie potrzebuje takich niewdzięczników. Frankowi zaś wygarnia jego brak uczuć. Delaey chce pozbyć się Dorin, a Billy wyśmiewa siostrę. Dorin ma pretensje do Franka, że przekupił Canellego. On zaprzecza. Panna Owens zauważa na jego szyi łańcuszek. Frank mówi, że był w Wietnamie i ma dziecko z Wietnamką. Dorin zauważa podobieństwo między nim, a Kenem, ale nie chce tego zdradzać.

Lekarz mówi Jonathanowi, że w szpitalu pewien facet o niego wypytywał. Owens podejrzewa Canellego. Chce, aby doktor w razie, co mówił wszystkim, że czuje się dobrze bez względu na okoliczności. Doktor namawia go na wizytę kontrolną.

Sally potyka się o Canellego (o czym nie wie) i wypadają jej książki. Przechodzień pomaga jej i jest wyraźnie zainteresowany. Zachwala piękne kajety. Dowiaduje się, że Sally wraca ze szkoły i przedstawia się jako Kris. Udaje zaskoczonego na wieść, że Sally to córka Jonathana. Wyznaje, że potrącił kobietę nie bez powodu. Wmawia Sally, że jest aktorem i nie chce niepochlebnych opinii o nim samym w gazecie. Przypadkowo wypada mu karteczka. Sally rozpoznaje dziennikarza i zaczyna bić.


CYTATY:
-Nie jest Pan w najlepszej sytuacji panie Jonathanie. Będę tak na pana mówić, bo tak się pan nazywa. (Informator)
-No dobrze. (Jonathan)

-Dokładnie cztery lata temu… Która jest godzina?
-20:00 (Jonathan)
-O tej porze… (Informator)

-Jestem przyjacielem nie musicie się mnie obawiać. (Informator)
-Tylko, ze tak naprawdę to ja pana nie znam. Przyjaciół się zna. (Jonathan)
-Czy ja jest pan pewien, że nie istnieje tak typ przyjaciół, których się nie zna? Takich bardziej obcych przyjaciół? (Informator)

Ta dziewczyna Ann przez dwa lata była w śpiączce. To nie wszystko. Przez kolejne dwa lata nie była w śpiączce to wszystko. Przez dwa kolejne lata umarła. Jest nieżywa, kompletnie nieżywa. (Informator do Jonathana)

-Jest jedna dziewczyna, która zaczęła nagle gadać. Nazywa się Kris. (Informator)
-Była niemową? (Warren)
-Nie była kaleką, ale nie niemową. Nie miała głowy…(Informator)
-Skąd pan to wie? (Jonathan)
-Tego nie mogę powiedzieć. Ale osoba, która mnie przysyła, ale dała mi ten oto pusty kubek po kawie eee po śmietance do kawy przebity wertykalnie kijkiem. Powiedziała, że będzie pan wiedział, co to znaczy. Żeby nie miał pan wątpliwości dodała też ten kawałek sznurka. (Informator)

-Ja muszę lecieć. (Informator)
-Ma pan samolot? (Warren)
-Jestem motorem. (Informator)

-Czy pan wie, co wie on? (Jonathan o sznurku)
-Nic. Nie mówcie przy nim głośno nic się nie dowie. (Informator)

-Tak daleko przyjechałeś? (Doirn)
-Z tak daleka. (Ken)

-Ktoś stoi obok mnie i mówi: Synu! (Ken i Frank)
-Nieeeee. (Dorin)
-Synu jestem twoim ojcem! (Frank)

Ta przeszłość na mnie ciąży. To spadało mi o tak na łeb. (Ken do Dorin)

Pamiętam tyle chwil nieszczęśliwych. Pamiętam same nieszczęśliwie chwile. (Ken do Dorin)

-Wyjaśnicie mi na spokojnie, co się stało. Babka bez głowy mówi, po 2 latach śpiączki nagle zaczyna umierać i nagle nieszczęście. To ja się pytam na czym polega to nieszczęście i co z tym wszystkim wspólnego ma kto? Billy! (George)
-Bo życie w naszej rodzinie zmienia się jak w kalejdoskopie! (Jonathan)

-Podejrzewam, że ma w tym jakiś interes. (George o Kris)
-Mówię, ktoś ją przekupił. (Warren)
-Bo tak naprawdę to wszystkie papiery zginęły no nie? (Jonathan)

-On nam sprawia tyle kłopotu. To straszne tato! (George o bracie)
-Ale to jest nasz syn! (Jonathan)

Zawsze mu mówię nie rób czegoś. A on co? Albo robi albo nie. W tych przypadkach, kiedy robi no jest wyraźnie przeciwstawia mi się. Czasem zrobi coś tak, jak ja chcę. (George o bracie do ojca i warrena)

-Jestem na niego zły tato i trzeba go ukarać. (George o Billym)
-Ale generalnie chodzi o to, żeby go nie ukarali. (Jonathan)

Ty papą? Ty nie masz dzieci, ty nie potrafisz mieć dzieci! (Dorin do Franka)

Kiedyś byłem w Wietnamie i poznałem Wietnamkę. Miłość nie trwała długo, ale był jej owoc. Nie wiem, co dzisiaj się dzieje z tym owocem. (Frank do Dorin)

-Dzień dobry panie Jonathanie. (Lekarz przychodzi do Owensa)
-A dzień dobry. Akurat się dziś słabo czułem .(Jonathan)

Masz dużo ładnych kajetów. (Canelli do Sally)

-Sally Owens. (Sally)
-Kris. Powiedzmy Kris. (Canelli)
-A dalej co? (Sally)
-Kris. (Canelli)

To, że cię potrąciłem to nie był przypadek. Coś mi kazało w środku potrąć ją! (Canelli do sallly)

-Czekaj ile ty masz lat? (Canelli)
Sally mówi mu do ucha.
-A to spokojnie! (Canelli)


Brak komentarzy: