poniedziałek, 30 września 2013

CIEKAWOSTKI SPADKOBIERCOWE 2


CIEKAWOSTKI SPADKOBIERCOWE 2
Czas na kolejną porcję ciekawostek z serialu. Pewne zaskakujące fakty znajdziecie też w poście o odcinkach archiwalnych i w postach streszczających odcinki. Ciekawostki będę na bieżąco aktualizować.

1.    Ken oświadczył się Dorin w 78 odcinku, czyli w 2008r. Mamy 2013, a oni do tek pory nie są małżeństwem .
2.    W 163 odcinku Dorin, czyli Asia na scenie mówi do Harriet i Jonathana o tym, jak bardzo jest gorąco. W Palladium nie ma klimatyzacji i po kilku godzinach jest tak duszno, że Bałtorczyk zawsze upomina na początku nagrań, że „tutaj Rexona się szybko kończy”.
3.    Dorin była porwana 2 razy. Raz jako dziecko, a potem jako dorosła kobieta. Mowa jest o tym w odcinkach archiwalnych.
4.    Nim Wojtek Kamiński zaczął grać Kena, często był Humprey’em Smetaną- czechosłowackim biznesmenem, który przyjechał do USA w trabancie. Jak wiemy taka przeszłość dotyczy narzeczonego Dorin. Taką jak widać miał wizję reżyser, bo jak już kiedyś wspominałam telewizyjne odcinki niby są kontynuacją, a jednocześnie jakby pisane od nowa.
5.    Wątek transfuzji krwi dla George’a pojawił się już wcześniej tyle, że to Jonathan jej potrzebował (odc. Archiwalne)
6.    Tak naprawdę Jonathan ma czworo dzieci: George’a, Billy’ego, Dorin i nieobecną teraz Sally.
7.    Harry Ferguson jest uzależniony od wszystkiego z wyjątkiem zielonej herbaty :D.
8.    Najpiękniejsze sceny to takie, w których aktorzy gotują się na scenie. Niektórzy bardziej, niektórzy mniej. Andrus często wspomina scenę, gdy opowiada Dorin jak ją porwano. Górski natomiast z probówką Jonathana i Prostytutką z Puerto Rico. Dla Asi i Kamińskiego najzabawniejsze były mandarynki i walenie mają tarło. Takich wspomnień jest oczywiście dużo więcej, ale ja osobiście najbardziej lubię jak Marek Grabie gada swoje słynne teksty od czapy z kamienną twarzą.
9.    Aktorzy chętnie zobaczyliby Justynę Kowalczyk w roli gościa. Panuje ogólne przekonanie, że lepiej wypadają na scenie osoby, które nie są z zawodu aktorami.
10.           Swego czasu pojawił się pomysł nakręcenia filmu Spadkobiercy. Ale to chyba zbyt trudne do realizacji.
11.           Ostatnie wywiady z obsadą są dowodem na to, że wszyscy tęsknią za serialem, gdy długo nie ma nagrań. Rzadko bywa tak, aby zarówno publika i artyści mieli tak dobrą zabawę.
12.           Najnowszy sezon to jest omawianie scen aktorów z reżyserem, odbywa się teraz na balkonie Palladium. Widać niemalże całą salę i scenę. Wcześniej rozmowy odbywały się w Foyer teatru.
13.           Artur Andrus zdradził kiedyś w wywiadzie, że podziwia realizatorów serialu za „ogarnięcie” tego wszystkiego, co dzieje się w danej scenie. Podobno istnieje specjalna technika realizacyjna. Wiadomo dubli nie ma.
14.           Atmosfera podczas nagrania jest nieporównywalna z tą przed TV. Aktorzy i widzowie tworzą wielką rodzinę Owensów J Zawsze mam takie odczucia. Każdy fan powinien, chociaż raz zobaczyć Spadkobierców na żywo.
15.           Wiadomo, że jedyną osobą, która dołączyła do obsady będąc najpierw gościem jest Maria Czubaszek. Planowano także dodać Andrzeja Poniedzielskiego, zaś widownia nalegała, aby na stałe w serialu zagościła Monika Dryl. Niestety nie doszło do tego.
16.           W 123 odcinku w roli agenta Smitha wystąpił synek Marylki- Antek Sobański.
17.           Wątek klona Dorin, ściślej mówiąc Asia w tej roli dla wielu widzów jest absolutnie genialna. Przypominam, że klon to przeciwieństwo oryginału. Ciągle napalony i gotowy do figli z Dreyfusem. Marek Grabie wyznał, że będąc z natury nieśmiały sceny z udziałem fałszywej Dorin były dla niego trudne.
18.           W 165 odcinku Ken ma na sobie kostium prosiaczka. Tak naprawdę był to prezent od Kabaretu Jurki dla Andrusa z okazji jego benefisu.
19.           Każda z postaci ma coś charakterystycznego. I tak Harriet- panterka, Frank- cygaro, Jonathan- okropne garnitury :P, Dreyfus- fartuch i szaleństwo w oczach, Warren- zwykle wąsy lub intrygujące marynarki, Dorin- dziwne dodatki, Maggie- papierosy, George- bluzki z zaskakującymi nadrukami lub wzorami, Billy- zwykle ubrania podkreślające jego figurę, McPherson- flaszkę, Ken- pumę, Harry- łańcuchy w spodniach.


sobota, 28 września 2013

:)

Czcigodni!


Jak już pisałam streszczenia 6 sezonu pojawią się po wyemitowaniu wszystkich odcinków przez TV4.

Wszystkie nagrania odcinków jakie udało mi się znaleźć już opisałam W internecie można też spotkać zdjęcia z tych odcinków, które nie były rejesterowane, lub zaginęły. Fotki z Debeściaka 2009 znajdziecie na stronie oficjalnej,a wpisując w Google Spadkobiercy 2007 PAKĘ i porcję fotografii.

Niebawem kolejna porcja ciekawostek spadkobiercowych i oczywiście relacja z najbliższej realizacji telewizyjnej (8.10) :)

Miłej lektury

Odcinek specjalny Sala Kongresowa 2011 część 6 Ten, w którym Harriet wprowadza się do Owensów


ODCINEK SPECJALNY 6 (Gość Monika Richardson)- Harriet została wyrzucona z FBI za nierozwiązanie sprawy zaginonego złota. Ukochany pociesza ją, sam jednak zdaje sobie sprawę jak beznadziejna jest teraz sytuacja materialna obojga. Harriet ma jeszcze na szczęscie trochę oszczędności w postaci biżuterii i peliski. Owens tłumaczy jej, że kiedyś musi przejść na emeryturę. Zastanawia się sam nad karierą w polityce. Ferguson ma jednak wątpliwości, czy gdyby mogła wrócić do FBI zrobiłaby to. Jest załamana, wspomina dawne akcje. Jonathan proponuje jej pracę na lotnisku. Wbiega Warren, Harriet tłumaczy powód swojego nastroju. Zaczynają razem wszyscy płakać. Johnson udziela rady. Wtedy wychodzi Jonathan. Warren uświadamia Harriet, że trzeba żyć nadzieją i nie martwić się, przeszkody w życiu są czymś normalnym. Owens wraca z nagą laleczką voo- doo Marlenką w rękach. Tą zabawką pocieszała go babcia. Wnioski dla całej rójki będą zaskakujące.

Do Franka przychodzi niespodziewanie Billy. Ten drugi potrzebuje pewnej pomocy. Mówi o klęsce Owensów, pomyśle na film i poczuciu braku szacunku dla niego przez rodzinę w związku z biznesem. Sam chce mieć w interes w postaci drążenia dyni na Helu. Od Franka domaga się pożyczki i wiary w jego umiejętności. On zgadza się na to, ale Billy ma zostać jego wtyką w rodzinie Owensów. Syn Jonathana jest zaskoczony, bo kocha ojca, ale nie brata. Do czarnej listy dodaje też Kena, który nic nie robi w domu. Frank i Billy zaczynają współpracę.
Warren cieszy się widząc Jonathana szczęśliwego z Harriet. Inaczej jest z Dorin. Pyta czy pogłoski o jego romansie są prawdziwe. Jest wściekła, że Warren jej nie pomaga. Przyjaciel domu stwierdza, że Dorin jest zazdrosna o szczęście ojca, bo jej samej nie idzie najlepiej z Kenem (tutaj Andrus w buzi trzyma skórkę od jabłka, chyba nieźle już był podpity, bo jak mówiłam kiedyś w opisie, że jak się rozkręci jedzie na całego, Aśka też daje czadu, w tle słychać Górskiego i Grabie jak gadają). Owens kpi z córki. Twierdzi, że nie potrafi przyjąć do wiadomości, że będzie miała miała matkę w podobnym wieku. Warren nazywa Dorin zgorzkniałą (Andrus rzuca w tej scenie zabawką Elmo, Asia wali nią Wojtka, który zostaje ranny xD Elmo zostaje pozbawiony oczu).
Warren jest pod wrażeniem organizacji George’a. Owens ma wspaniały materiał erotyczny z udziałem ojca i Harriet. Potrzeba więcej scenek do filmu. Dorin ma iść, a Warren wcieli się w ekshibicjonistę- Kena. Przerażona bohaterka chowa się pod ławką. Drefus udaje, że jest uwięziona w trumnie. George nazywa siostrę beznadziejną aktorką i szuka na jej miejsce, długonogiej blondyny. Joana od razu uważa, że Dorin jest beznadziejna. Warren zachwyca się aktorką znaną z filmu o aligatorach. Scena jest następująca: Joana siedzi na widowni w Aspen, Warren w roli konia Carino biegnie przez przeszkodę, ale potyka się i zostaje ranny w wyścigu. Joana ma mu pomóc i błagać by jeszcze raz skoczył po wygraną. George nakazuje jeszcze Dorin by udawała starą kobyłę i też się potykała, ale nikt jej nie będzie ratować (Tutaj Asi widać majtki xD). Ponieważ Jadźka łamie nogę Carino musi ją stratować. Dorin czuje się upokorzona przez rodzinę. Warren zafascynowany Joaną wreszcie czuje, że może pokochać inną kobietę. Na końcu Joana ma za zadanie pogonić rywalkę. Wręcza jej jabłko, którym Dorin ma się udławić. Jednak zmienia zdanie i obie panie udają się na pogaduszki. Warren i George są zdezorientowani.
Harriet jest przeszczęśliwa. Wprowadza się do Jonathana (jak Agnieszka wskakuje na Andrusa, on o mało się nie przewraca). Owens dokonuje oficjalnej prezentacji partnerki przed rodziną. Poza Kenem i Warrenem reszta nie wita jej przychylnie. Dorin nie zgadza się mówić do przyjaciółki matko, a George uważa, że obecność kochanki ojca pogrąży jego film. W dodatku Ferguson roztrwoni majątek rodziny. Harriet sugeruje Dorin, że mogą sobie pożycząc ubrania. Nic nie zmieni się w ich relacji. Przyjaciółka nie zamierza mówić do Harriet matko. George obraża macochęt...
To be kontinuet w sezonie 5.

Cytaty:
-Wyrzucili mnie z FBI. I powiedzieli, że sobie nie poradziłam z akcją złota. (Harriet)
-A poradziłaś sobie? (Jonathan)
-Nie. (Harriet)

Za wysoko nogę podniosłam. (Harriet do Jonathana, udając agentkę podnosi nogę do góry xD)

To jest oburzające, żeby najstarsze agentki zwalniali ze służby. (Jonathan do Harriet)

Tam teraz wprowadzają zajęcia dla agentek trzeciego wieku. (Jonathan do Harriet o pracy w FBI)

Nie martw się jakoś to będzie kruszynko. Kruszynko?! Hehehe. Nie martw się prosiaczku jakoś to będzie. (Jonathan do Harriet)

-Warren straciłam pracę. (Harriet)
-Jak to się stało? (Warren)
-Właśnie nie wiem. (Harriet)
-Wyrzucili ją z roboty. (Jonathan)
-Znasz tych ludzi? (Warren)

-Chcesz chusteczkę? (Harriet, Jonathan płacze)
-Nie chcę, mam okulary. (Jonathan)

Czasem odrzucenie jest jak jo-jo, opuszcza dłoń, ale dzięki temu opuszczeniu ma szansę pocałować trawnik, nad którym tym jo-jem się bawi ten ktoś. Więc patrz przed siebie i szukaj zieleni. (Rada Warrena dla Harriet)

-Dlaczego ona jest naga? (Harriet  o lalce voo- doo Jonathana)
-Mówiłem ci, że babcia mnie pocieszała…(Jonathan)

-Kiedy umarł Sinatra, zostałeś jedynym Frankiem, który się liczy. (Billy)
-Bo szwajcarski już się nie liczy. (Frank, waluta)

Czechosłowacka huba. (Frank do Billy’ego o Kenie)

-A ja tych jabłek nie myłam!!!( Dorin do ojca, gdy ten trzyma w buzi skórkę od jabłka)
(…)
-Nie pluj na mnie resztkami jabłek, proszę cię. (Dorin)
-A ja zębów też nie myłem! (Jonathan)

-Głupio ci, że będziesz miała matkę w swoim wieku. (Jonathan)
-Nie w swoim, bo ja jestem starsza od niej. (Dorin, Asia jak wiadomo i w co trudno uwierzyć jest jedną z najstarszych z ekipy)

Miasto wjeżdża. (Dorin do reszty, zmiana dekoracji)

-Scenariusz jest kapitalny, ale jest jedna postać do chrzanu. To jest postać nie będę wskazywał palcami ona jest ubrana na czerwono. (George)
-Ja? (Dorin)
-Co? (George)
-Nie ja, ja jak stanę pod słońcem. (Warren)
-Ja? Janda! (George, znana aktorka Krystyna Janda, która akurat wbrew słowom Górala jest wybitna)
-Szukamy jakiejś blondyny wysokiej z nogami pod szyję…(George o zamienniku Dorin)
-I niech gra robota! (Dreyfus)

-Ona jest niedobra, ma za duże piersi. (Joana o Dorin)
-Nie piersi to akurat w porządku. (George)

Przepraszam ja tak nie siedzę. (Dorin do Joany, która gra ją samą)

To jest przeszkoda, przeskakujesz, przewracasz się, aktorka podbiega, pociesza konia i mówi, że musi skoczyć jeszcze raz, bo wtedy wygra. (George do Warrena)

Biegnie stara kobyła! (George do Joany o Dorin)

Odbiłaś konia swojej dziewczynie! (George do Joany)

Jak kręcę od dołu to onie niekorzystnie wyglądają. (Dreyfus o Dorin i Joanie do reszty)

-Tato wydasz na nią całę forsę, która miała pójść na operację twojej prostaty. (George o Harriet)
-On żartuje, ja nie mam czegoś takiego. (Jonathan)

Tato nie mogłeś sobie znaleźć kobiet w twoim wieku? Jeszcze parę takich kobiet żyje. (George do ojca)

Jest kryzys. Nie mamy tyle jedzenia. (Billy do rodziny o Harriet i jej utrzymywaniu)

Tato powiedz, że to jest jakiś kawał, że to jest Halloween. Przyniosłeś sobie taką dynię do domu…(George do ojca o Harriet)




Odcinek specjalny Sala Kongresowa 2011 część 5 Ten z profesją McPhersona


ODCINEK SPECJALNY 5- McPherson wspomina synowi, że ma misję do wypełnienia. Martwi się Kenem. Uważa, że będać już tak dorosły pora wyprowadzić się z domu Owensów i zająć się ukochaną, której personalnie John nie akceptuje jako synowej. Ken nie rozumie ojca. Wyprowadzka nie zapewni mu przyszłości, a Dorin kocha. Wyjaśnia się też, czemu John przyszedł do parku ze strzelbą. Lubi strzelać do rzutków, co jest niezbędną umiejętnością w jego zawodzie. (Bałtroczyk „strzela” do człowieka zza kulis i nazywa go Johnny, po kilku takich razach do sznurka lufy przyczepiona zostaje Aśka i wbiega na scenę) Ken wypytuje ojca, gdzie może pracować. John jako zawodowy morderca proponuje mu przejęcie jego profesji. Heighly doznaje szoku, ale jest ciekaw ile można zarobić na zabijaniu. John jest najlepszy, więc nie narzeka na zyski, ale uprzedza pierworodnego, że trzeba nieustannie ćwiczyć. Wbiega Dorin na sznurku (patrz wyżej). John wciąż jest zaskoczony, że syn kocha się w takiej kobiecie. Dorin nie zamierza wyjść za mąż za mordercę, co przypada do gustu McPhersonowi. Ken obiecuje narzeczonej nigdy nie strzelać. John każe córce Jonathana oddalić się, a w tym czasie pokazuje synowi swój sprzęt do mordowania. Dorin zaś zajmuje się składaniem papieru, robi pompki i prostuje pasek xD, publika szaleje. Przemawia do Kena, że to nie ojciec ma być w jego życiu najważniejszy, a ona. Ken nauczony duszeniem maskotką, dusi narzeczoną. John tylko mu wtóruje.
Dealey o mały włos nie mdleje widząc żywego Harry’ego (ubranie Rewersa tutaj rozwala system). Ferguson kpi sobie z Franka. Ten tłumaczy się z nieudanej próby otrucia. Harry ma zamiar opowiedzieć o tym, dlaczego tak dziwnie się zachowywał zaś Frank obiecuje mu rekompensatę. Po chwili zmienia zdanie i każe całowac swój pierścień. Harry poniża go coraz bardziej. Wyciąga od ludzi telefony, gdyż skończyła mu się kasa na koncie. Nie zadzwoni wtedy, jak Frank da mu pieniądze. Frank mówi mu gdzie znaleźć złoto w Wietnamie, zgadza się oddać połowę sztabek. Harry przystaje a to, ale za dostanie tylko połowy, poniża dalej Dealey’a, który udaje psa.
 (w tej scenie Asia łączy akcję ze znanym skeczem z Hrabi Dziubas, co daje genialny efekt. W skeczu tym gra bardzo denerwującą żonę, która udaje, że co złego to nie ona) Dorin ma pretensje do Kena, że ją dusił. Miała być to zaczepka erotyczna. Ken niestety nie rozumie metafor. Dorin daje kolejne przykłady, w międzyczasie obiera jabłka. Każe zjadać je Kenowi gdyż jest kryzys.Nie wolno niczego marnować jak marchewki dzień wcześniej, że obrane, a nikt nie je. Wie, że ojciec wiecznie nie będzie na nią łożył i prosi ukochanego, aby poszukał pracy. Wyjedzie za niego za mąż, gdy będzie człowiekiem z majątkiem. Ona ma zamiar leżeć i pachnieć.Ken proponuje masaż stóp, ale kończy się tylko na rozmowie. Dorin cały czas wypytuje, co Ken mógłby robić w życiu. Ken ma pomysł na zabijanie kun w Central Parku, a potem za ich sprzedaż kupno brylantów dla narzeczonej. Niestety wystarczy na kupno tylko jednego. Dorin chce by Ken przyniósł jej torebkę, bo z nią czuje się bezpieczniej i Ken może wkroczyć do akcji. Heighly sugeruje Dorin usamodzielnienie się, stworzenie własnego gniazdka. W tym celu może gonić ludzi wolnych i zabierać im ich własności. Wszystko zrobi dla miłości, nawet się sprzeda…


Cytaty:
Jesteśmy w najbogatszym parku w Los Angeles. Tylko tu stoją kanapy. (Ken do ojca)

Wydaje mi się, że jedyną jest zaleta jest to, że jest niższa od ciebie. (John do Kena o Dorin)

-Daj! (John krzyczy jak do Johnny’ego zza kulis i łapie w ten sposób rzutki)
-Czekaj jednej rzeczy nie rozumiem. Kto ci daje? (Ken)

Jestem zawodowym mordercą. Taka praca! (John do Kena)

Nigdy nie widziałem tak dużego rzutka. (John o Dorin do Kena)

-Nie będę strzelał. (Ken)
-Możesz ewentualnie do świnek morskich, ale też nie wiem czy się zgodzę. (Dorin)

-A weź se siądź na miękkim, nalej se czegoś. Zajmij się czymś tak? (John)
-Do mnie mówisz? (Dorin)
-Masz miękkie to se siądź. (Ken)

-Ale jest podatna na perswazje tylko trzeba zdecydowanie. (John o Dorin)
-Bo to jest dobra kobieta. (Ken)
-No może ma jakąś zaletę. Nie jest duża to niech będzie, chociaż dobra. (John)

Dorin prostuje pasek:
-Ma chociaż czarne lateksy? (John)
-Z dętki. (Ken)
-Chyba od traktora. (John)

-Można zabić na przykład I-padem. (John)
-Jak? W jaki sposób? Aj padam. (Ken)
-Ceną!!! (Dorin)

-Jest taka gra dla inteligentów nazywa się Angry Birds. I na 7 poziomie masz…(John)
-Zły ptak. (Ken)
-Wkurwiony! (John)
(…)
-Przepraszam McPherson, a masz Nina Fruit? (Dorin)

John  trzyma maskotkę Elmo z Ulicy Sezamkowej i mówi czym lepiej nie zabijać:
-Ale Kermitem jest kijowo, lepiej taką żabą drugą.
-Jaką drugą? (Ken)
-Taka jest druga pomarańczowa. Nie? A nie, bo ja wtedy paliłem…(John)

Przy Dorin nie muszę palić. Ona jest moim narkotykiem. Ćpam ją normalnie…(Ken do ojca o Dorin)

Harry? Poczekaj… Nie zdążyłem nalać. (Frank do Harry’ego jest w szoku, gdy ten się pojawia, a że dopiero scena się zaczęła na nalał sobie do kielszia jeszcze alkoholu:P)

Harry nie myśl, że w tych butach jest łatwo chodzić. Nie umiem chodzić na obcasach. (Frank do Harry’ego, ma kowbojki)

-Wracam z mojego rancza. (Frank)
-Chyba bardziej chlewa. (Harry)

Ja dobrze pamiętam gdzie byłem. Uwierz mi lewatywa czyni cuda. (Harry do Franka poprzedni odcinek)

-I’m your Godfather. It’s my finger. (Frank, nawiązanie do Ojca Chrzestnego)
-Harry zakłada sobie pierścień na palec w stopie i mówi do Franka:
-Tu frędzlu całuj. Zobacz jak wyglądasz. Co ty jedziesz teraz odbierać krowi poród?
-Wiesz, jakie to jest trudne? (Frank)
-Wiem. (Harry)
-Odbierłeś kiedyś? (Frank)
-Nie, ale ty masz krótsze ręce. (Harry)


-Bo ty Dorin to podajesz tak, że ja nie wiem czy to jest zaczepka erotyczna, czy jakiś inny kontekst ma. (Ken o duszeniu)
-No, ale kochany przepraszam cię bardzo. Chesz być ze mną, mieszkąc ze mną, rodzić ze mną dzieci rozumiesz? A teraz nagle się okazuje, że ty nie rozumiesz metafor? Że jak poowiem chcę mieć piąte dziecko to ty na serio to odbierzesz? I zrobisz piąte przepraszam? Jakoś tak bezwiednie…(Dorin)
-
Ja nie musze patrzeć tam gdzie robię. (Dorin o obieraniu jabłek)
-Ja też nie patrzę tam gdzie robię. (Ken)

Ja nie będę obierać jabłek, żeby one potem wysychały, proszę to jeść.
(…)
Się marchewka zmarnowała wczoraj, ja płakałam pół dnia!
(…)
Przepraszam jesz 12 kilo marchwi i co? I kawałek został i ty go nie dobijesz?
(Dorin do Kena)

Złość piękności szkodzi, a nie ma, co ryzykować. (Ken do Dorin)

Powiem ci prawdę wszystko masuj, ale nie stopę. I to nie jest metafora. (Dorin do Kena, on chwilę wcześniej chciał masować jej stopy)

-Mężczyzna potrafi robić dużo rzeczy. (Ken)
-Który? (Dorin)

-Dla ciebie chcę się sprzedać. (Ken)
-Ty się dla mnie nie sprzedawaj, ty dla mnie zarabiaj człowieku. (Dorin)

Odcinek specjalny Sala Kongresowa 2011 część 4 Ten, w którym ponowanie pojawia się Chester


ODCINEK SPECJALNY 4 (Gość Andrzej Poniedzielski)- George nie jest zadowolony z wyglądu ojca. Ma antyfilmową urodę. Dlatego w scenach z jego udziałem musi pojawić się jeszcze coś atrakcyjnego. Stąd pomysł na wykorzystanie dziecka. Jonathan będzie się opiekował synem, udając wzorowego ojca. Będzie nim znany już wcześniej, prawie adoptowany przez George’a 13-letni Chester. Ten powróciłby ponownie go przygarnąć, poza tym nie ma już pieniędzy. Jonathan nie zgadza się na to. George rozsypuje wszędzie zabawki. Jego ojciec ma z Chesterem bawić się i rozmawiać o życiu. Kręci ich wysiłki doktorek. Niestety Chester woli rozmawiać o warunkach adopcji. Opowiada,że znaleziono go w rzece. Najbardziej lubi leżeć. Prosi Jonathana i George’a, aby nie udawali młodych. Owens obiecuje dać Chesterowi pieniądze w zamian za to, że pójdzie sobie. On nie odpuszcza, ale zabawkami specjalnie dla niego przygotowanymi nie zamierza się bawić. W filmie nie zobaczymy sceny ckliwej, a tak być nie może. Lekarz proponuje wykorzystać animację z pieskiem. George wraca do pomysłu wykorzystania gołej baby. Chester zastrzega jednak, że najpierw musi ją poznać, chcąc uiknąć kompleksu Edypa. Na zakończenie nikt nie wie, co zrobić z bałaganem na scenie.  Chester zajmuje stanowisko w poezji esencjonalnej opartej na nieszczęśliwym uczuciu.
Harriet spaceruje z nowym ukochanym. Spotykają w barze Johna. Jonathan zauważa zegarek McPhersona. Bardzo drogi. Podejrzewa, że John kupił go za złoto z Wietnamu. McPherson zaś sugeruje, że lubi zbierać zegarki, a ten konkretny akurat dostał w prezencie. Jonatahn widzi, że jego przyjacielowi podniósł się poziom życia. John dorabia sobie w tajemnej profesji. Cała trójka przy okazji prezentuje wybitne zdolności językowe. Jonathan mówi, o co podejrzewa Johna, który nic sobie nie robi z jego słów. Obraża tez Harriet i jej wygląd. Wypomina kobiecie związki z mężczyznami rodziny Owensów. Ona postanwia oblać go sokiem. Jonathan broni ukochanej. Wychodzą oburzeni.
Po poworcie do domu Owens jest wyjątkowo zdenerwowany i myśli o powrocie do Johna i przyłożeniu mu. Harriet powstrzymuje go tłumacząc, że ma chore serce. Jonathan dziwi się, że ojciec Kena nie przyznał się do kradzieży złota. Agentka robi mu masaż. Cieszy się, że tak dobrze im jako parze. Wspominają czasy, gdy byli kochankami. Podgląda ich  Dreyfus. Jako, że jest zazdrosny, sugeruje Jonathanowi separację od Harriet, gdyż jest chory ma cellulit na plecach. Siostra Harry’ego przekonuje lekarza, że Owens to okaz zdrowia jak na swój wiek. Dreyfus zaś przeciwstawia się jej. Leczenie jest niekonwencjolane. Potem doktor bije Jonathana. Mówi Harriet, że Owens jest dla niej za stary. Po chwili agentka zasypia. Dreyfus bada jej bardzo zaskakującą przypadłość spania. Dopóki nie rusza się peliska na ciele Harriet, lekarz bierze ją za zmarłą. Cała trójka udaje się na badania.

Cytaty:
Sam jako ty jesteś wyjątkowy nieatrakcyjny. Jesteś anty-Clooney, anty-Brad Pitt, antywszystko. (George do Jonathana)

-Dorin się może rozebrać. (Jonathan, o pomyśle gołej baby w filmie)
-Nie żartuj tatuś. (George)
-A dlaczego? (Jonathan)
-No dlaczego, no. (George)
-Śmiesznie będzie, komedia będzie. (Jonathan)
-Ona kiepsko wygląda goła, ja pozwoliłem sobie przejrzeć tu te zdjęcia. (Dreyfus)

Co za namolne dziecko chodzi po domach i się upomina o adopcję! (Jonathan o Chesterze)

Ja chciałem pogadać o warunkach adopcji. Nie każda adopcja mi się podoba. Są dwa rodzaje adopcji: adopcja i bedopcja. (Chester do Jonathana)

Ja mam pucułowatośc taką wklęsłą. (Chester do Jonathana o swoich policzkach)

Wy jesteście za przeproszeniem dość posunięci. Trzeba to zademonstrować. Potrzebny jest przyprósz zmierzchania. (Chester do Jonathana i George’a)
(…) Jak już mówimy o gołej babie. Ja bym chciał poznać ewentualne matke. Bo ja mam problem z kompleksem Edypa. To nie jest choroba, która się przenosi Internetem tylko to jest coś takiego, że są kobiety o takiej urodzie, że o matko! (Chester do reszty, Edyp to postać mitologiczna, który zabił swoją matkę, wcześniej żeniąc się z nią)

Echhh! (Wiersz Chestera)

-Ależ się Harriet odstrzeliła w peliskę powiem ci. (John, ma ona na sobie specyficzne wdzianko to fakt)
-W co? (Harriet)
-Odstrzeliłaś się w peliskę. (John)
-Zrozumiałam w peniskę. (Harriet)

-A ten ile kosztował? (Jonathan o zegarku Johna)
-Ten dostałem akurat. (John)
-Nie wiesz ile kosztuje taki zegarek? (Jonathan)
-Wiem, ale ja go dostałem. (John)
-A możesz zdradzić? (Harriet)
-Ile kosztuje? A w jakiej walucie? (John)
-W naszej! (Harriet no tak w LA są złotówki przecież)

Mocz better! (John i to, co powiedził mu jego urolog, zmieniona fraza much better oznaczająca, coraz lepiej)

Siedzicie jak konwent seniorów. (John do Harriet i Jonathana)

-Wody bym się napiła. (Harriet)
-A tego akurat nie ma. (John)
-To może juice. (Harriet)
-Orange or apple? (John)
-Orange. (Harriet)
-Large or small? (John)
-Yes, yes. (Jonathan)
-Można powiedzieć, żeśmy pogadali. (John)
-I don’t. (Harriet)

Kiedy żem cię całował twoje usta pachniały świeżością, choć trudno to sobie dziś wyobrazić. (John do Harriet, rozgoryczenie, że sypiała z Frankiem i Jonatanem)

To jest twoje prywatne ubranie? (Harriet do Johna, chce oblac go sokiem po obraźliwych słowach)

Pójdę, pieprznę mu. (Jonathan do Harriet o Johnie)

-Zacznijmy od siedzenia. Potem się położysz. (Harriet)
-Na futerku? (Jonathan, patrz 2 odcinek)

-Co ci wymasować? (Harriet)
-Do czego ci tam najbliżej. (Jonathan)
-To zacznę od ramion. Nie jestem zbyt wysoka. (Harriet)
-Ja jak siedzę też nie. A potem wstanę…a dobra. (Jonathan)

Dzień dobry pani Harriet. Całuję pani tłuste rączki. (Dreyfus do Harriet)

My w medycynie nazywamy to po prostu placebo. (Dreyfus o butach Harriet, które ją podwyższają do Jonathana)

-Jaki ma pani zazwyczaj łupież? W czopkach czy bez? (Dreyfus do Harriet)
-Ona jak nosi czapkę to ma łupież. (Jonathan)

-Ja się miałem zgłosić na badania okresowe. (Jonathan)
-A okres już minął. (Dreyfus wskazuje na Harriet)

Odcinek specjalny Sala Kongresowa 2011 część 3 Ten z Waszyngtonem, ryżem i granatami


ODCINEK SPECJALNY 3 (Gość Stanisław Tym i Zygmunt Chajzer)- (w tej scenie jeden z lepszych duetów Andrus i Bałtroczyk) Ken spotyka się z ojcem. Grają w koszykówkę. John wspomina złe traktowanie w Wietnamie. Obok rozmawiających przechodzi tajemniczy człowiek w czarnej kurtce. Nie reaguje na zaczepki Johna. Okazuje się, że tym człowiekiem jest Jonathan. John jest zaskoczony widząc go tak biednie ubranego. Owens wyrwał się z domu w celu konsumpcji alkoholu, którego Johnowi nie brakuje jak wiadomo powszechnie. Jest załamany sytuacją materialną.. Ken wraca z łazienki z gitarą, a po chwili z bębnem. Prosi ojca, żeby zagrał na pierwszym instrumencie (Bałtroczyk znany jest z tzw. Pętli Bałtroczyka cały czas gra tylko amol-cedur-emol). Dodaje, że zna hymn batalionowy z Wietnamu. Występują tam słowa Waszyngton, ryż i granaty. John jest zły, że musi śpiewać. Jonathan gra na bębnie. Piosenka wychodzi genialna.Owens tłumaczy Kenowi, że jego pokolenie nic już nie będzie miało do wspominania.

Rodzina szykuje swój dom i odpowiednio aranżuje. George błaga zebranych o zachowanie kultury. Zaprosił zubożałego hrabiego Andersa- specjalistę od savoir-vivre’u. Jak zwykle prowadzi monolog tym razem o soku. Ma być to metafora relacji między ludźmi. Hrabia udowadnia Owensom, że są uczciwi i prawdziwi w tym, co robią. Anders blefował. Tak naprawdę nie postępuje prawie w życiu. Ale potrafi ocenić prawość innych. W domu rodziny potrzeba moralnej odnowy. Uczciwi są wszyscy poza George’em, Billym i Warrenem. Muszą metaforycznie zamieść śmieci. Pojawia się Dreyfus. Ma kamerkę. Hrabia ostrzega go jednak, że sceny będą kręcić później, zabiera mu sprzęt i ucieka.
Dorin, Warren i Ken są przerażeni faktem, że stracili kamerę. George jednak każe im zachować spokój, wręcza Dreyfus’owi wódkę, którą będzie nagrywać scenki. Ken jedzie do Wietnamu, goni go Dorin. Warren przesuwa lipę, symulując ruch kół pojazdu Kena. Zmiana koncepcji. Ken goni pociąg, Dorin goni Kena. Niestety wpada pod niego i umiera. Para uważa ten film za badziewie. George zmienia Kena z Warrenem. On nie che tego zrobić, bo jak wiemy będzie zbyt blisko Dorin. Ratują się wzajemnie. Warren nalega na pocałunek, do którego nie dochodzi.
Harry zachowuje się bardzo dziwnie i leży w szpitalu. Harriet chce mu pomóc. Dreyfus nakazuje Warrenowi włożyć buty szpitalne na obcasach. Pojawia się ordynator placówki. Bada pacjenta. Dreyfus podnosi mu nogę do góry coraz wyżej twierdząc, że Harry pozbawiony został jąder. Harriet trzyma rękę brata, a Warren drugą nogę. Szef szpitala uważa, że niezbędna jest lewatywa. Harriet omyłkowo wzięta za pielęgniarkę wykonuje zabieg. Harry ma mokre spodnie, ale jego stan wyraźnie ulega poprawie. Wszyscy wypytują go, co wydarzyło się nim trafił do szpitala. On niewiele pamięta.

Cytaty:
Pięknie przechwytujesz, a jak ja rzucam zwróć uwagę. Widziałeś? I obiegnięcie i jeb! (John do Kena podczas gry w koszykówkę)

Zbiera się na burzę. (Ken do ojca, w tle ktoś coś przesuwał chyba)

-Jacyś dziwni się tu kręcą. (Ken, o tajemniczym pieszym, tak naprawdę to Andrus)
-Godzilla. (John)
-W kapturze. (Ken)
-Się maskuje z tym ryjem…(John xD)

-Słyszałem, że taka bieda, że jeździsz Skodą, to prawda? (John do Jonathana, tę markę ma Andrus)
-Ty masz popatrz te same buty od Wietnamu. Patrz jak się trzymają. (Jonathan)
-Poznałeś po zapachu? Nieee…(John)
-Nie widziałem jak je sobie sam szyjesz w namiocie. Dalej robisz buty jeszcze? (Jonathan)
-No ja i Doktor Martens. (John, marka butów)

-Tato ty podobno grałeś kiedyś na gitarze. (Ken)
-Jak miałem wszystkie palce to grałem. (John chowa palce)

-W domu gówniarzu dostaniesz w dupę. (John do Kena)
-Bij go w parku to nie będzie przemoc domowa wtedy. (Jonathan)

W Waszyngtonie wciąż rosną granaty, spieprzajmy Jonathan do chaty. Gdy dogoni nas Wietnamczyk zły, choć zza muru szczerzy on kły. A nasz batalion nałożył ortalion. (Piosenka Johna)
Jazzowo! (John do Jonathana o ich graniu na instrumentach)
(…)
-Nie ma mamy, nie ma taty… Waszyngton, ryż i granaty…(Piosenka Jonathana)
-I daleko tak bardzo do domu… Mam rym do sromu, ale nie idźmy w tę stronę…(John)
-A jak ktoś da na nas cynk to dupa, a nie Waszyngton! (Jonathan)

Pan jest tym specjalistą od etykiety, nie tylko tej etykiety na butelkach…(George do rodziny o Andresie)

-Jak pan ma na imię? (Hrabia)
-Warren. (Warren)
-Warren czy mogę ci po prostu mówić Jasiek? (Hrabia)
-Będę zaszczycony mości Hrabio. (Warren)
-Jasiek taki ja jestem hrabia, jak ty Warren. (Hrabia)

Ja się nie brzydzę możesz pić po mnie. (Hrabia do Warrena o soku)

Wszyscy się dzisiaj patrzycie na mnie tak jak bym rzeczywiście coś potrafił. (Hrabia do rodziny Owensów)

-To jest twój dziadek tak? (Hrabia do George‘a o Jonathanie)
-Tak. Naczy ojciec, ale z szacunku mówię dziadek. (George)
-Wy żyjecie tutaj wszyscy w świecie złudy. Czy wy macie tego świadomośc? (Hrabia)
-Tak. (Jonathan)
-Ja nie. (Dorin)
-Nie. (Ken)
-Nie mam zdania. (George)

-Spójrzcie na wasze ściany. Czy wy myślicie, że amcie normalne ściany? To się wszystko chwieje. Zarośliście drzewami, żyjecie jak w jakimś, ja nie wiem gdzie. (Hrabia)
-Wypuście mnie! (Warren schował się za ścianą)

-Ja jestem Anders. Tak, tak rodzina tego, który nie przyjechał do Polski. (Hrabia)
-Tego z Modern Talking? (Billy, znany zespół)

-Milczałeś przez chwilę jak mówiłeś. (Dorin do lekarza, Grabie miał wyciszony mikrofon)
-Ta część była przeznaczona dla głuchoniemych. (Dreyfus)

-Jak ja tu zrobię zoom’a? (Dreyfus do George’a o kamerce z butelki)

-Podobno każdy operator jest głupi. (George o Dreyfusie)
-To jest koło pociągu. (George o stoliku)
(…)
-I to ja mam być głupi? (Dreyfus)

On mi leży na cyckach, zabierzcie go. (Dorin do reszty o Kenie)

Ja jestem twardy, przecież kurwa w ogóle to nie jestem ja! (Warren George’a chodzi o odcinek 1, nie chce zbliżyć się Dorin ma udawać swoje alter ego tak radzi mu doktor)

Dzień dobry panie ordynatorze. Całuję, jeśli są żeńskie. Oczywiście myte. Siostra mi Euzebia lizała. (Dreyfus do Ordynatora o rękach)

-Dlaczego ja mam mokre spodnie? Co wy żeście ze mną robili ludzie? (Harry, po tym jak oblano mu spodnie udając lewatywę)
-To kwestia zwieraczy. (Harriet)

Odcinek specjalny Sala Kongresowa 2011 część 2 Ten z producentką


ODCINEK SPECJALNY 2 (Gość Marzena Rogalska)- (świetna scena z udziałem Andrusa i Marylki, Artur wymiata, jeżeli chodzi o ironię wobec innych) Jonathan próbuje złożyć koszulę. Odkąd nie ma pieniędzy sami musi wykonywać codziennie czynności, co przychodzi mu z trudem. Owensa odwiedza Harriet. Prosi ją o pomoc w składaniu ubrań. Harriet chętnie udziela rad w dość nietypowy sposób, bo jednocześnie uwodzi Jonathana. Agentka wypytuje o złoto w Wietnamie, ale nie ten temat chciała poruszyć. Przypomina, jak zrobiła Owensowi masaż. Uważa, że po nim i po uratowaniu jej życia przez Jonathana stali się sobie bliższi. Zwierza się, jak bardzo jest samotna. Szuka miłości. Uświadamia Jonathanowi, że z nią może stworzyć związek. Tańczą. Owens zniechęca się trochę, gdy słyszy ile Ferguson ma lat. Ona nie widzi problemu. Jonathan sugeruje, że Harriet przypomina mu bułgarskiego sztangistę xD. Dociera do niego mimo wszystko, że dobrze się czuje w towarzystwie Harriet. Zaczyna ją rozbierać. Niestety ona nagle zmienia zdanie. Zdezorientowany Jonathan zaczyna się śmiać.

Jonathan tłumaczy całej rodzinie, co robił z ubraniami. George każe to wszystko posprzątać gdyż odwiedzi ich gość- Janice producentka filmowa. Janice prosi George’a o przedstawienie jej rodziny i każdego z jej członków po kolei ocenia. Fabuła realisty show będzie taka: Bracia i Ken budzą Dorin ona, co rano wstaje, rodzi niepostrzeżenie, idzie na śnadanie, czyli wódkę, a wściekły Warren łapie ją za tyłek. Zostaje za to spoliczkowany. Jonathan ojciec może jeść trawę, być dziadkiem do orzechów lub łapać wszy. Billy postanawia zginąć już w pierwszym odcinku. Ken zostanie DJ-em Mopem. Prezentuje umiejętności taneczne. George wypytuje o zyski z filmu. Jonathan ma pretensje do producentki o nazywanie go dziadkiem. Ona też ma koło 40 w końcu (jak Andrus). Janice nie reaguje i prosi Warrena by przemówił Jonathanowi do rozsądku. Szczęśliwie dla rodziny do pokazania w telewizj programu nie potrzeba zgody nestora rodu. Wszyscy odgrywają swoje role.
Billy jest załamany. Pomysł George’a to niewypał. Janice jak się okaże zrezygnowała z kręcania filmu na jego korzyść. Pretensje do młodszego syna ma też Jonathan (w tym momencie wchodzą Harry i Ken i zabierają alkohol ze stolika xD po czym wychodzą). Ale George ma nową ideę. To on zosanie reżyserem filmu. Potrzeba tylko operatora. Billy’ego rozbawiają słowa brata. Do reżyserii potrzeba talentu, scenariusza itp. Nie można wzorować się na pornosach. Mężczyźni ustalają szczegóły. Jonathan wypomina Billy’emu jak prowadził interesy. Jest skłonny zaufać George’owi. Do filmu może się przebrać za dowolną postać. Chce być konikiem. Billy będzie klepiącym go dżokejem, a George gzem. Billy zauważa, że nieuzdolnieni aktorsko Warren i Ken nic nie wniosą do filmu. Jonathan obsadza ich w roli drewna. Billy zamierza zagrać mędrca.

Cytaty:
Chodź, chodź Harriet ty wyglądasz na taką, co potrafi składać koszule. (Jonathan do Harriet)

Harriet składa ubranie w pozycji na psa, wypina pupę w stronę Jonathana i mówi:
-Usiądź z przodu będziesz lepiej widział.
-Podejrzewam, że nie. (Jonathan)

Może chcesz sobie moje futerko złożyć? (Harriet do Jonathana ubrana jest w w kamizelkę z futrem)

A masz jeszcze kominek? (Harriet do Jonathana)

-Nie swędzi cię nic? Nie wiem czy to dobrze, że futerko położyłaś na podłodze. (Jonathan do Harriet, przypominam, że w poprzednim odcinku Dorin znalazła wszy)

Co to było? Kości? (Harriet do Jonathana, gdy strzyka mu serce, tak naprawdę to chuchnął w mikrofon, co daje dziwne efekty głosowe)

-Tutaj na tych rączkach nie ma futerka. (Jonathan)
-Na rączkach jest. (Harriet)

-Czyli coś drga u ciebie na moje słowa. (Harriet)
-Serce tak. (Jonathan)

Jaki ładny. Pode mnie. (Harrriet do Jonathana o kapeluszu)

Pamiętasz wtedy w Krakowie…(Harriet do Jonathana, chodzi o pogłębienie ich relacji, która zaczęła się formalnie na PACE w 2011 roku, festiwal ten odbywa się właśnie w tym mieście)

-Jonathan powiedz mi, co ty tak naprawdę o mnie myślisz? (Harriet)
-Nie no nie psujmy nastroju! (Jonathan, całe mistrzostwo Andrusa)
-Ładny balejaż. Zawsze chciałam osiągnąć taki gołębi efekt. (Harriet)

-Jonathan ty masz zaledwie 60 lat. (Harriet)
-Kto ci tak powiedział? (Jonathan)
-A ile masz? (Harriet)
-Nie mogę ci powiedzieć, bo się zniechęcisz. (Jonathan)
-Nie zniechęcisz mnie. Ja 40 ty 60. Spójrz jak to się ładnie klei. (Harriet)
-Ty masz 40? Ehcaaaa, a idź żesz ty! (Jonathan)
(…)
-Za rok! (Harriet)
-Ale mi różnica. (Jonathan)

Ty mi kogoś przypomniasz. Wciągnij ten brzuch i tak jeszcze wypnij klatkę… Był tak bułgarski sztangista kiedyś! (Jonathan do Harriet)

-Ooooo jest potencjał. (Janice o biuście Dorin)
-A z tyłu zobacz! (George klepie siostrę w pupę)

Czy pani mogłaby mi wytłumaczyć, czy to będzie wiele odcinków, w których moja córka po to wstaje, żeby się napić i wypiąć dupę? (Jonathan do Janice)

-A dziadek, co dziadek…(Janice na temat co może robić w serialu Jonathan)
-Możeby trawę jadł Stary bawół. (George)
-Ale marihuanę trawę, czy trawę- trawę? (Janice)
-Nie normalną tu przy okazji by trawnik skosił. (George)

Przepraszam ja mam jedno pytanie, czy ja mógłbym zginąć w pierwszym odcinku? (Billy do Janice)
-Ja chciałem zapytać, dlaczego pani na mnie mówi dziadek skoro pani też ma ponad 40 lat.? (Jonathan do Janice)
(…)
-Ale ojcu chodziło, że 40 lat w branży. (Billy)

Jezus złodzieje w biały dzień chodzą po domu no. (George do ojca i brata o wejściu po alkohol Harry’ego i Kena)

Ty byś sam nie poprowadził programu rozrywkowego w niedzielę. (Billy do George’a o jego pomysle bycia reżyserem, a chodzi oczywiście o program Kabaretowy Klub Dwójki gdzie w roli prowadzących występowali Górski i Wójcik)

Naoglądałeś się pornosów i myślisz, że jesteś wielkim reżyserem? (Billy do brata)

-Co będziesz robił jako koń? (George)
-Prrrrr. (Jonathan)
-Ludzie oszaleją! (Billy)


Odcinek specjalny Sala Kongresowa 2011 część 1 Ten z bileterką i pasażerem


ODCINKI SPECJALNE SALA KONGRESOWA WARSZAWA 2011

Fabuła najbliższych 6 odcinków ma kontynuację w sezonie piątym, watro obejrzeć te najpierw. Według opinii widzów są najsłabsze z dotychczasowych, ale mamy oczywiście kilka świetnych tekstów. Podejrzewam, że to skutek przeciągania scen. Kabareciarze grali na tak dużej scenie, gdzie chyba nie potrafili się do końca odnaleźć. Niby w ich zawodzie można ich spotkać na tak dużej scenie, ale absolutnie nie pasuje ona do Spadkobierców. W roli gości zobaczymy wszystkich tych, którzy w serialu już się pojawili wcześniej (odcinki telewizyjne). Obsada optymalna, nie ma tylko Marii Czubaszek.



ODCINEK SPECJALNY 1- (Kontynuujemy sezon 4, po danej scence publikę pozdrawiają aktorzy serialu) Cała rodzina rozmawia na temat kłopotów finansowych w ich firmie. Jonathan ma pretensje do Billy’ego, że nie radzi sobie z prowadzeniem biznesu. Syn robi, co może. Dorin nie może znieść, że tak wielu przedmiotów trzeba było się pozbyć, by odzyskać pieniądze. Wspomina matkę. George proponuje reszcie ratunek- wpuszczenie telewizji do domu. Rodzina jest zaskoczona pomysłem George’a. On przedstawia swoje argumenty. Będą pieniądze i sława. Billy obiecuje poprawę w interesach. Nie życzy sobie kamer w willi. W dodatku nie wierzy, że ojciec ma cokolwiek do pokazania. Okazuje się, że George ma wszystko przygotowane potrzebuje tylko zgody ojca. Rodzina ma pretensje, że niczego wcześniej z nimi nie skonsultował. Billy wie, że każdy ma coś do ukrycia. George kusi go wizją kariery telewizyjnej. Jonathan o dziwo zmienia zdanie. Syn ma zamiar pokazywać światu życie erotyczne. George ma kolejny pomysł… Dorin stara się uświadomić resztę, że wszystkie ich tajemnice zobaczą inni. Poza Billym rodzina zgadza się na sprzedanie prywatności.
Warren przychodzi do doktora. Szuka lekarstwa. Przyjaciel Owensów ma wyrzuty sumienia, że skrzyczał Dorin. Zwierza się, że niby akceptuje Kena, ale jednocześnie chciałby się go pozbyć. Jest w dziurze emocjonalnej. Dreyfus boi się, że także się w niej znajdzie.. Warren nie czuje, aby podana metoda coś mu pomogła. Chce tylko uwolnić się z uczucia do Dorin. Lekarz sugeruje mu, żeby odsyłał od siebie miłość tak jakby to jego drugie ja kochało córkę Jonathana. Ponadto być bardziej miękkim. Przedstawia szereg bezskutecznych w sumie metod.
 Frank goli się, odwiedza go Harry. Dealey wypytuje, dlaczego rzucił Dorin. Harry uważa, że wszystko dobrze załatwił. Ponieważ Frank nie ma lustra to współlokator będzie mu mówił gdzie ma się golić. Harry sądzi, że nie wszystko stracone. Dorin na pewno się waha. Dealey nie ma zamaru dłużej współpracować z Harrym przez to, że nie wykonał zadania do końca. Ferguson boi się Franka, obiecuje, że raz jeszcze poderwie Dorin. Przebierze się za glonojada dla niepoznaki. Dealey postanawia pozbyć się kłopotliwego znajomego. Wyjmuje strzykawkę, w której znajduje się Złoty Strzał. Wykorzystuje jego dawne słabości. Udaje mu się zaaplikować dawkę śmiertelną. Harry zaczyna bredzić bezsensu. Frank już wie, że zaczną się kłopoty…
(przed nami najlepsza scena jak zawsze mistrzowski duet Asi i Wojtka) Dorin przenosi drzewa i dziwi się, że Ken jej nie pomaga. Zresztą jak zawsze jej zdaniem. Metaforycznie przedstawia przeszkody, jakie ich dzielą. Próbuje zbliżyć się do narzeczonego idąc w jego stronę tyłem. Bawią się w bileterkę i pasażera. Ken jest przekonany o sile prawdziwej miłości. Ale uwaga Dorin skupia się na drapaniu nogi, gdyż w domu są wszy xD. Następnie Dorin proponuje zabawę, w której będą mówić, co o sobie wiedzą. Ken ma zgadnąć ulubiony kolor parterki i emocję. Dorin twierdzi, że wie o narzeczonym wszystko. On wtóruje jej, mówiąc, że wydrążyłby dla niej dół, a później posadził na kopczyku. Dorin czuje się upokorzona. Para znów jest pokłócona.

Cytaty:
-Dużo mamy pieniędzy jeszcze? (George)
-Troszkę mamy, a jak się sprzeda ten żyrandol jeszcze…(Jonathan, w Sali Kongresowej nie wisi żaden żyrandol xD)

-Wykończyłeś matkę ojcze! (Dorin)
-Oj tam niejedną ją. (Jonathan)

-Sytuacja wygląda tak, że stoimy w szambie po szyję i robimy przysiady! (George do rodziny)
-Ja jestem najwyższy, więc ja mogę jeszcze postać. (Jonathan)
-Możemy zainwestować w szambo, którego mamy pod dostakiem. (Goerge)
-Ale w wywóz, czy w produkcję? (Billy)

-Ale, kto chciałby to oglądać? (Billy, chodzi o wpuszczenie telewizji do domu i sprzedanie prywatności)
-Stary, wiesz ile Polsat ma kanałów? (George, znany w Polsce kanał TV)

-Żeby zwiększyć oglądalność trzeba zwiększyć pokazywalność. Takie są zasady rynku. (George)
-Ale co ojciec może pokazać? (Billy)
-Ooooo zdziwiłbyś się! (Jonathan oburzony xD)

-Ale zastanówcie się każdy znas ma jakieś tajemnice, każdy chce coś ukryć przed światem. (Billy)
-No właśnie tak to możemy nazwać Tajemnice Los Angeles. Będziesz na Pudelku, będziesz Tańczył z Gwaizdami, cały swiat będzie przed nami czekał dziurą. (George, Tajemnice Los Angeles to tytuł filmu i książki, natomiast Pudelek to portal plotkarski, a Taniec  z Gwiazdami program rozrywkowy)

-Nudy tato musi być życie erotyczne. (George)
-Ale ojciec nie ma życia erotycznego. (Dorin)
-Ochooooo. (Jonathan)
-Ojcze wszyscy to obserwujemy od zawsze. (Dorin)
-W tym domu nikt nie ma życia erotycznego. (Ken)
-Mam. Ja mam. (Dorin)
-Gdzie masz zycie erotyczne? (Ken)
-Mam ukryte! (Dorin)
-Ale to jest teatr jednego aktora! (Billy, najlepszy tekst)

-Tato chcesz jeść brukiew? Chesz jeść obsikane pokrzywy spod płotu z chlebem? (George)
-Chcę. (Jonathan)
-To będziesz to robił w telewizji! (Billy)

-Z jednej strony akceptuję Kena przy Dorin, a z drugiej strony cały czas chcę urwać mu głowę. I sam zająć jego miejsce. (Warren)
-To jest naturalne. Bo jak ktoś już będzie bez głowy to wtedy nie może prawda dobrze funkcjonować i trzeba zajać jego miejsce. (Dreyfus)

Panie Warren proszę stanąć na krzyżyk. Widzi pan tak mniej więcej czuł się Chrystus! (Dreyfus do Warren’a)\

Chyba mi się mesjanizm zablokował w śledzionie. (Warren do Dreyfus’a)


Wydaje mi się, że ma pan obsesję na punkcie twardości,a pan powinien właśnie dopuścić do siebie plazmę, ktróa w panu się znajduje. Miękką plazmę. Pogłaskać, rozciągnąć, a nuż zrobi się z tego telewizor. (Dreyfus do Warrena)

-Harry wjedź skoro już wszedłeś. (Frank)
-Sory wolę inną płeć. (Harry)

-Sory, sory ty masz trochę mniejsze walory. O zrymowało mi się. (Harry)
-Sory, sory. Don’t wory. (Frank)

-Harry nareszcie się rozluźniełem zajrzę do swojej saszetki od Louis Vuitton. (Frank o torebce foliowej, bardzo znany projektant torebek głównie)
-Od kogo to dostałeś? Ale to nie jest jakaś nowa choroba? (Harry)
-Louis Vuitton ekologiczna. Trzysta lat możesz nosić i się nie rozłoży! (Frank)

-Harry, Harry…(Frank)
-Co Harry, co Harry? (Harry)
-Nie wiem homary. (Frank)

-Co to jest? (Dorin)
-Krawat za 100 tys. dolarów. (Ken)
-A na bilet cię nie było stać? (Dorin, nawiązanie do zabawy gdzie Ken udawał pasażera na gapę)

Ja stoję cały czas w tej kolejce z tym biletem. Tylko nie widzę nigdzie kasownika. (Ken do Dorin)

-Czy ty wiesz, że ja każdego wieczoru, a prawie każdego wieczoru zasypiam…(Ken)
-Każdy zasypia to nie jest rewelacja. (Dorin)
-Ale nie każdy każdego wieczoru. (Ken)
-Co? Co ty za bzdury opowiadasz? Każdy zasypia właśnie wieczoru. Właśnie ja idę i patrzę jest wieczoru zasypiam! (Dorin)
-Przepraszam cię anyway… Prawie każdego, a właściwie, kiedy tylko zasypiam to ja w moim myślach w moich marzeniach kasuję ten bilet rozumiesz? Ja mam wolny przejazd! (Ken)

-Czemu się drapiesz? (Ken)
-Są w domu wszy. (Dorin)
(…)
-Powiedz coś. Po prostu coś powiedz. (Ken)
-Są wszy. (Dorin)
-Jest wszozol. Pryskam wszozolem. (Ken)

- (…) Potem na tym dole..(Ken)
-Co byś zrobił? Posadziłbyś…(Dorin)
-Siebie bym posadził. (Ken)
-Siebie byś posadził? (Dorin)
-Ciebie bym posadził. (Ken)
-Mnie byś posadził?( Dorin)
-Tak. (Ken)
-Jesteś durny? (Dorin)
-Siedziałabyś na tym… Dorin jak ty byś siedziała…(Ken)
-Na kopczyku? (Dorin)

-Jesteś kobietą. Rozumiesz jesteś kobietą. (Ken)
-Nie zniosę tego zarzutu. (Dorin)