piątek, 20 września 2013

Streszczenia odcinków 91 Ten z transfujzą krwi dla George'a



Odcinek 14 (91)- (moim zdaniem jedna z najlepszych scen w serialu) Cała rodzina spotyka się, aby doktor przedstawił im wyniki badań. Dreyfus opowiada o Billym, że najpierw wyszło, że bierze narkotyki, po ponownej próbie okazuje się być jednak czysty. Rodzina mu gratuluje. Lekarz dodaje, że w laboratorium znajdowała się także inna próbka z brudną krwią i należy do George’a.  Wszyscy nie mogą w to uwierzyć. George prosi ojca o ratunek. Zamiast tego Warren oddaje mu marynarkę, a Dreyfus przytula, będąc po całonocnym dyżurze. 
Ratunkiem może być szybka transfuzja, ale krew może pochodzić też od zwierząt np. słoni, małp. George jest przerażony. Billy zastanawia się nad czopkami. Jonathan uspokaja zebranych i pyta jakie zwierzę jest najbardziej fizycznie zbliżone do jego syna. Dorin rzuca nutrię! George woli lwy i lamparty, ale nie wchodzą one w grę. Doktor pozwolił sobie sprawdzić grupę krwi rodziny. Wszyscy mają Rh(-). Tylko George ma 00, 2 minus. Niestety na świecie trzy osoby w tym Ken mają identyczną grupę. To on zostaje wybrany na dawcę. Dorin mdleje…
Harriet wraca do Dealey’a. Frank nie może uwierzyć w swoje szczęście. Gdy sam nie może jej udźwignąć to ona bierze go na ręce (silna kobieta!). Za pomocą wisiorka przeprasza McPhersona. Frank nie rozumie, co się dzieje. Proponuje jej zrobienie małych Dilejków i Harrietki. Harriet woli porozmawiać, ale gdy nie widzi, że to nie działa umawia się z Frankiem na wspólny prysznic. Gdy on idzie się przygotować, Ferguson próbuje szukać dokumentów Franka. Znajduje wyniki badań medycznych…
Ken ma wątpliwości, czy oddawać krew bratu Dorin. Ona cały mówi, że George musi żyć. Sama nie boi się o Kena wie, że będąc silnym mężczyzną organizm wytrzyma utratę 3 litrów krwi. Ken zgadza się na transfuzję, bo będzie go wspierała ukochana. Dorin bardzo się cieszy i zaczyna tańczyć (Asia wymiata).
Do pary dołącza Warren. Ponieważ nie ma konfliktu zatrzymuję poradę na później. Ale żebyśmy się nie nudzili, Warren opowiada o krzewie i rzece…
Jonathan jest cały w nerwach. Poszukiwania w gazetach banków krwi nie zdały egzaminu. Harriet pokazuje mu teczką z wynikami badań Dealey’a. Frank ma taka samą grupę krwi jak George! Jonathan martwi się, czy Frank nie zorientuje się, że zabrano mu dokumenty. Mimo tego uważa, że sprawy nie ma co rozpatrywać. Młody Owens nie będzie miał w sobie krwi jego wroga. Jonathan informuje resztę rodziny o teczce Franka. Dorin znów mdleje. I cieszy się, bo Kena zastąpi Dealey w transfuzji.  Sprawa nie musi zostać honorowa załatwiona. Jonathan niejako szantażuje Kena. Jeśli kocha Dorin musi oddać krew dla George’a. Warren obawia się, że Ken zacznie kochać jak zombie.  Uważa, że to Jonathan musi poprosić Franka. Owens zastanawia się nad opcją transfuzji ze zwierząt. Poza tym szybko przyzwyczaił się do nieobecności porwanej Dorin to do braku syna też przywyknie. Johnson przypomina mu jednak tęsknotę za córką.  Ostatecznie Jonathan zgadza się na upokorzenie przed Dealey’em.

Cytaty:
-(…) Chodzi o transfuzję krwi. (Dreyfus)
-Co ze słonia? (George)
-A nie można tego załatwić zwykłymi czopkami? (Billy)
-Sam się załatwiaj czopkami! (George, wszyscy wybuchają śmiechem)
-Ja mam czopki. (Warren)

-Trzeba wybrać krew zwierzęcia najbliżej fizycznie zbliżonego do…(Jonathan o George’u)
-Czyli nutria! (Dorin)

-Sytuacja jest jak sznur trzeba ją zawiązać. (Dreyfus o transfuzji)
-Co mi chcecie zrobić? (George bardzo zdezorientowany)

Pozwoliłem sobie wykonać testy i dokonać analizy waszej…waszych grup... waszej grupy krwi i wy jako Owensy...Owensowie macie A Rh- to jest taka grupa krwi. Ty George jesteś też Owens’em, ale ty masz grupę 00 przecinek 2 minus! (Dreyfus)

-To jest nasza ulubiona melodia, słyszysz? Sama się włancza …(Frank)
-Przez włancznik? (Harriet)

Wyprodukujesz w ciągu 10 minut te brakujące 3 litry jesteś bardzo produktywny. (Dorin do Kena jako dawcy krwi)

Wiesz, że jeżeli kochasz to najdoskonalszym dowodem twojej miłości może być to, że oddasz całą swoją krew dla brata mojej córki. (Jonathan do Kena)




Brak komentarzy: