czwartek, 26 września 2013

Streszczenia odcinków 130 (36) Ten z agentem Tomkiem



Odcinek 36 (130)- Jonathan przychodzi do gabinetu doktora i pyta go, czy jest autorem książki (rozeszła się w dwóch egzemplarzach): Dziecko z probówki. Hit czy mit? Dreyfus potwierdza, że tak. Otóż Owens chce żeby lekarz wyhodował mu wnuka.
Dorin i Harry zbilżają się do siebie. Ona mówi mu komplementy i dodaje, że bardzo różni się od Kena. Z oddali parę obserwuje Ken. Dorin mówi Harry’emu, że to jej były ukochany. Ken uważa, że oboje są żenujący. Jednocześnie próbuje przypomnieć byłej narzeczonej cudowne chwile, gdy byli razem i czuli się szczęśliwi. Nie sądził, ze tak trudno będzie ją odzyskać, bo jak widać same przepraszam nie wystarcza. Ona już prawie daje się przekonać, ale Harry pokazuje jej, że to mężczyzna, który się boi. Dorin potrzebuje kogoś, kto będzie ją chronić. Przyjmuje kwiaty, ale nie zamierza wrócić do Kena. Problem próbuje rozwikłać Warren.
W kolejnej scenie dowiadujemy się, że Harry podrywa Dorin na polecenie Franka. Jest pod wrażeniem skuteczności jego metod. Dealey chce rozbić rodzinę Owensów. Harry za dobre sprawowanie dostaje nagrodę w postaci narkotyków. Wchodzi wzburzona Harriet. Oskarża Dealey’a, że znów sprowadza Harry’ego na złą drogę, a bratu przypomina, jaki był grzeczny w dzieciństwie. Frank i Harry mówią Harriet o tym, że Harry ma szansę wniknąć do rodziny Jonathana i w ten sposób się dowiedzieć, gdzie jest złoto z Wietnamu. Ponieważ Harriet sama próbuje rozwikłać ta zagadkę, zgadza się na współpracę brata z Frankiem (w tej scenie zobaczycie jak potrafi się wkurzyć kobieta! Jedna z najlepszych scen pani Agnieszki).
Harriet przychodzi do domu Owensów i spotyka się tam z całą rodziną. Wyznaje, że poniosła klęskę w sprawie zaginionego złota i dlatego zostaje sprowadzony specjalista. Rozpoczyna przesłuchanie. Babcia Maggie dostaje od niego osiołka, za swój genialny tekst (szukajcie poniżej). Do śledztwa Tomek wykorzystuje narzędzia, preparat na kurz, ser, słonika i cebulę. Harriet udowadnia agentowi, że niczego nowego się nie dowiedzą. Ostatecznym testem sprawdzenia prawdomówności Jonathana jest odgadnięcie, co agent FBI ma pod marynarką. Ojciec zgaduje, że to T-shirt i zostaje uniewinniony.


Cytaty:
Panie Jonathanie nie znałem pana od tej strony znałem z drugiej. (Dreyfus)
-Jesteś wszedzie. Jesteś wszędzie rozumiesz, czuje się opanowana i osaczona. (Dorin)
-Jeszcze nie. (Harry)

-Harry, nigdy nie spotkałam drugiego, takiego z takim wąsikiem. I z taką bródką, taką niespotykaną…(Dorin)
(wchodzi Ken)
-Dorin, przecież mogłem się nie golić. (Ken)

Z nią tak jest zawsze. Poleży, poleży i wstanie. (Ken do Harry’ego o Dorin)

Przepraszam, zahaczyłem. (Ken do Harry’ego o Dorin siedzą na ławce)

-Spytam krótko, bierzesz kwiaty, czy nie? (Ken)
-Kwiaty wezmę, ale ciebie nie chcę. (Dorin)
-Ty gnoju! (Ken do Harry’ego)

Ją się kręci po prostu jak kulkę. (Harry do Franka o Dorin)

-Harry wiesz jak patrzę na ciebie to tak jakbym widział siebie w młodości. (Frank)
-Naprawdę? Też byłeś taki wysoki kiedyś? (Harry)

Od trzęsienia też można poczuć się nieźle. (Frank do Harry’ego)

-Patrz, jakaś zielenina. (Frank znajduje gałązkę.)
-Poznaję, zachodnie stoki Rospudy. (Harry, chodzi o Dolinę Rospudy. Ekolodzy walczyli żeby nie budować w okolicy autostrady, bo to zniszczyłoby ekosystem wielu zwierząt)

-Co to jest? Cukier puder? Jaja sobie ze mnie robicie? (Harriet próbuje substancji rozsypanej na podłodze)
-Nie ciasto. (Harry)
-Kołacza. (Frank)
-Zakalec żeby nie wyszedł. (Harry)
-Gdzie ja mam falbany? (Harriet ma wdzianko w falbany wokół biustu)
-A tu, co to jest? (Frank)
-Gdzie? Tu?(Harriet)
-To skóra. (Harry)

-Piłeś coś? Chuchnij. (Harriet)
-Nie. (Harry)
-Ja pierdolę pił. (Harriet)

Spodnie mi się obsunęły, schudłam kilogram przy was. (Harriet do Franka i brata)
(podczas gdy Kamys tłumaczy gościowi kogo ma grać)

Kamol ja ma pytanie, bo ja nie wiem, czy ja w tej scenie wszedłem, w której powinienem. (Tak, więc Marcin Wójcik pozamiał na wstępie)

A czy pan jest agent Tomek? (Maggie, absolutny hit odcinka wyjaśnienie w 108 odcinku w każdym razie gościem jest Tomasz Raczek)

-A w tej ścianie, co? (Agent FBI fragment przesłuchania)
-Wiem pan, ytong tak zwany. (Jonathan)

-Chciałabym błagać pana Tomku, nie zabijaj ojca, nie zabijaj matki…(Dorin)
-Zwłaszcza, że matka juz dawno nie żyje. (Jonathan)
-Jak to? (Maggie)
-Nie mówimy o tobie. (Jonathan)

-Za chwilę zdejmę marynarkę. (Agent FBI)
-Odsłoń Harriet. (Dorin)


Brak komentarzy: