środa, 25 września 2013

Streszczenia odcinków 97 (3) ten z porodem z delfinami




Odcinek 3 (97)- Warren i Jonathan siedzą w pubie. Przychodzą tu również pijani Ken (oczywiście ze swoim dzbanuszkiem) i Billy. Jonathan jest w szoku widząc, w jakim są stanie. Warren twierdzi, że upicie się nie jest metodą na pokonanie problemów. Harriet i Frank idą do lekarza. Harriet chce rodzić z delfinami, na co nie zgadza się jej partner. Przy okazji Dreyfus ma wyleczyć tłuszczaka Franka xD. Jak się okazuje porody z delfinami wyszły mody, teraz rodzi się w kisielu. Poznajemy też płeć dziecka. Jonathan jest zły na Kena, że upił się wraz z jego synem. Opowiada mu również o przeszłości Dorin i z jakimi mężczyznami się wiązała. Warren mówi, że nie powinno to mieć dla Kena znaczenia. Ken przeprasza Owens’a za upicie Billy’ego i mówi, że ważne jest tylko to, że kocha jego córkę. Ken i Dorin odwiedzają Wolf’a specjalistę od uroczystości weselnych. Chcą go zatrudnić by pomógł im przygotować wesele i je urozmaicić. Wychodzi na jaw, że był on kiedyś kochankiem Dorin i postanawia znów ją usidlić dla jej majątku. Dreyfus przedstawia rodzinie wyniki badań. George jest synem Jonathana. Billy nie wierzy jednak ich wiarygodności.
(Właściciwe ojcem George’a jest Frank, bo w kolejnym odcinku wydaje się, że Dreyfus dostał odpowiednią sumę pieniędzy za milczenie. Niby Jonathan mówi, że bez względu na wynik badania traktuje George’a jak syna. Ale mówię tu o biologicznym konspekcie (krew). W każdym razie George’a wszyscy biorą za syna Jonathana i ja tego nie komentuję. Zwracam na to tylko uwagę, ponieważ jest to jedna z nieścisłości w serialu)


Cytaty:
-Szczerze? Piję żeby zapomnieć…(Billy)
-O czym? (Jonathan)
-I proszę udaje mi się! (Billy)

A byłeś kiedyś w Czechosłowacji? (…) Tam był prawdziwy Wietnam. (Ken do Jonathana)

-Ale, co z moją plama, panie doktorze? Na plecach. (Frank)
-Z plamą? Generalnie tuszuje ją tłuszczak. W ogóle spod tłuszczaka nie widać plamy. Proszę po prostu utrzymywać tłuszczaka plamy nie będzie widać. (Dreyfus)
-Czyli pan jest specjalistą od tłuszczaków? (Frank)
-Ja i od plam i od tłuszczaków i generalnie specjalizuję się w zasłanianiu plam przez tłuszczaka. (Dreyfus)
-Czyli mniej hamburgerów… (Harriet)
-Bardziej zasłaniać tłuszczaka plamą niż plamę tłuszczakiem. (…) Sam mam tłuszczaka. (Dreyfus)
-Nie widać. (Frank)
-Dobrze zasłoniłem go plamą. (Dreyfus)

Można rodzić w wodzie z delfinami. Normalnie w tej samej wodzie są delfiny, też rodzą… (Dreyfus do Franka i Harriet)

Proszę wciągnąć brzuch. (Dreyfus do ciężarnej Harriet)

-Ciągle lampisz się w przeszłość, w bagażnik, a teraz w przeszłość Dorin… po co to, po co to, po co to? (Warren do Kena)
-Jak to, po co, jak to, po co, jak to, po co? (Jonathan)

Wiesz, dlaczego Dorin wymienia liczbę 1500 koni? (Jonathan do Kena, mowa o jej byłych facetach)

-Wolf, zrozum, że…naczy cholera no nie mogę teraz go odrzucić, rozumiesz jest biedny… (Dorin do Wolf’a o Kenie)
-Możesz tym bardziej. (Wolf)
-Że jest biedny? (Dorin)
-Oczywiście, że tak. (Wolf)
-Ale on jest z domu dziecka. (Dorin)
-Jeśli ktoś coś ma i traci to jest nieszczęście jak ktoś nic nie ma nic nie traci. (Wolf)

Ojcze, czy mógłbyś przybliżyć skrót DNA? (Billy do Jonathana, a wyjaśnia go w końcu Dreyfus mimo błędu)

-No dobrze powiem wam. Ojcem jest… ktoś na literę J! (Dreyfus)
-Jonathan? (Dorin)
-Jonathan jest na DŻ! (George)

Brak komentarzy: