Odcinek 94
PAKA 2009 (po tym odcinku zaczęto kręcić te dla tv4 od 95)- Po tym jak okazuje się, że grupa krwi George’a i
Dealey’a jest taka sama pada podejrzenie, że George to jednak syn Franka.
Ponadto Billy znajduje w pamiętnikach matki informację, że miała romans z
Dealey’em. Starszy syn Jonathana wyrzeka się brata i uważa, że jest on
bękartem. Dorin stara się wyjaśnić sytuację mówiąc, że bez względu na wszystko
mieli wspólną matkę. Warren daje porady. Jonathan pyta Harriet, czy to możliwe,
aby Dealey miał syna w wieku jego George’a. Harriet twierdzi, że tak. Owens
prosi by zdobyła dla niego DNA Dealey’a. Ferguson rozmawia z Frankiem, czy ma
dorosłego syna. Frank twierdzi, że istnieje szansa na to, że jest ojcem
George’a. W trakcie ich rozmowy wychodzi na jaw, że Harriet będzie miała
dziecko z Dealey’em (Marylka naprawdę była wtedy w ciąży, co wykorzystano w
serialu). McPherson prosi Jonathana, aby zwolnił Harriet. Boi się, że Dealey
zrobi jej krzywdę. John postanawia takżę zabić Franka i wynajmuje w związku z
tym Makarowa. Jonathan sprzeciwia się morderstwu (genialna scena z prawdziwym
Rosjaninem). Dorin spaceruje z Kenem; myślą o swoim ślubie. Ken kupuje jej
kwiaty, które potem zjadają xD (w tej scenie kilka razy publiczność i aktorzy
zza kulis rzucają w Dorin i Kena pozostałością po tulipanach). Dorin chce
przełożyć wesele ze względu na jej zdaniem ciężką sytuacją związaną z
George’em. Ken jest rozczarowany. Warren chce im pomóc. Radzi im żeby poszli do
piwnicy i wzięli ślub w wyobraźni. George spotyka się z Dreyfus’em. Chce dowiedzieć
się, kto jest jego prawdziwym ojcem. Metoda na poznanie prawdy okazuje się być
bardzo niekonwencjonalna…
UWAGA! Pod tym linkiem ostatnia scena (nie ma jej w streszczeniu) http://www.youtube.com/watch?v=O2VTkTMB7wM
UWAGA! Pod tym linkiem ostatnia scena (nie ma jej w streszczeniu) http://www.youtube.com/watch?v=O2VTkTMB7wM
Cytaty:
Udało mi się wynaleźć papier toaletowy, wielokrotnego
użytku. Trochę się umazałem, ale działa. (George)
-Powiedziałem, nie wiem Billy, bo sam walczę ze
swoimi myślami. (Billy)
-O ty masz jakieś myśli? Ale musi być zacięta
walka…(George)
-Zobaczcie na ten nos, na te fałszywe oczy…(Billy)
-A matka, jakie miała? (Jonathan)
-Słuchajcie, powiem wam tak: ja nie wyobrażam sobie
życia dalej z tym człowiekiem w naszym domu. Jeżeli to jest syn…(Billy)
-No to wypieprzaj stąd, wszyscy stąd się wynoście!
(George)
Billy znalazł pamiętnik Jane, w którym było napisane:
Urodzę George’a. Dla mnie to jeszcze za mało żeby wnioskować, że to dziecko
Dealey’a, ale Billy stwierdził, że tak. (Jonathan do Harriet)
-Widzisz, jednak nie dosłyszę? (Jonathan)
-Na które ucho? (John)
-Nie wiem, na to, na które mówiłeś. (Jonathan)
-Ale jaki związek z Harriet ma twoja dupa ranna w
Wietnamie? (Jonathan)
-Wtedy Harriet nie była moją dupą. (John)
-McPherson, czy ty zwariowałeś? Co ty chcesz zrobić?
(Jonathan o planie zabicia Franka przez Makarowa)
-Chce żeby zrobił…Dealey’owi? To, co nie udało
się…Żeby go kurwa zabił po prostu! (John)
Ten wasz ślub rzeczywiście okoniem stoi! (porada
Warren’a)
-Doktor, jakiej jest specjalności, bo nie zdążyłem
przeczytać…(George)
-Weneryczny dyskutant. (Dreyfus)
Alleluja i do przodu! (Dreyfus do George’a)
Może zróbmy tak: Przynieś gówno, ale niech będzie na
nim trochę śliny! (Dreyfus do George’a jako metoda poznania ojcostwa i ten
śmiech Rewersa zza kulis)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz