Odcinek 31
(125)- Dorin i Ken informują babcię
Maggie, że zamierzają się pobrać, ponieważ bardzo tego pragną. Jednak Maggie
twierdzi, że istotniejsza jest inna wiadomość, a mianowicie to, że Ken odnalazł
w końcu ojca. Babcia opowiada mu, że w sumie nigdy nie miał dzieciństwa, powinien
znów stać się dzieckiem i przeżyć swoją młodość na nowo tym razem już pod
opieką taty. Dorin jest temu przeciwna, ale daje za wygraną.
Jonathan przesyła rodzinie kolejne nagrania na dwóch
płytach. Okazuje się, że dla każdego cżłonka rodu Ownesów, Jonathan ma jakieś
przesłanie. Informuje on także rodzinę o kopercie, którą mają otworzyć dopiero
po jego śmierci lub po 10 latach, gdyby nigdy go nie odnaleziono. Wszyscy
przeżywają słowa ojca. Dorin zastanawia się nad przesłaniem dla niej i Kena.
Maggie zaś sądzi, że Jonathan chciał, aby to ona przejęła teraz władzę w domu.
Trwa dyskusja, gdzie i w jaki sposób znaleźć tubkę z wiadomością. Jest jeszcze
jednak drugie nagranie. I podobnie jak w poprzednim odcinku znów aktorzy widzą
siebie samych. Dorin myśli, że Jonathan ich inwigiluje.
George jest zdesperowany i jak najszybciej chce mieć
dziecko. Postanawia ożenić się z Harriet i spłodzić z nią potomka. Ferguson
stwierdza, że młody Owens faktycznie jest atrakcyjny, niestety, odmawia mówiąc,
że po tym jak wróciła do FBI ma inne zajęcia. Owens jest zszokowany. Wchodzi
doktor. Wyznaje Ferguson swoje uczucia. Harriet jest zdziwiona, że wszystkim
się podoba i nie chce żeby traktowano ją jak prostytutkę. George ostatecznie
chce wiedzieć, czy za niego wyjdzie. Dreyfus wtrąca się i mówi, że za George’em
on zajmuje ewentualne miejsce.
John spotyka się z Warren’em. McPherson wyznaje, że
boi się o Kena. Otóż popdał on w regres. John chce mieć syna-partnera, z którym
mógłby porozmawiać, czy pójść na piwo, a nie dziecko. Wchodzi Ken ubrany jak
mały chłopczyk i bawi się zabawkami. Warren nie wierzy w to, co widzi. Proponuje
ojcu Kena żeby pokonać go jego własną bronią.
Maggie rozmawia z Dorin. Wnuczka obarcza ją winą za
zachowanie Kena i coraz trudniej jej wytrzymać zabawy narzeczonego. Ktoś dobija
się do drzwi willi i koniecznie chce widzieć się z Maggie. Okazuje się, że to
windykator długów. Chce odebrać Maggie to, co mu się należy i ma zamiar ją
przestraszyć. Stara się mu wmówić, że to on jest winien jej pieniądze. Wchodzi
Dorin. Pyta się babci, czy wszystko jest w porządku. Babcia mówi wnuczce, że
sobie sama da radę. Dorin jest pewna, że to babcia ma jakieś długi. Windykator
chce pozbyć się jej i mówi, że wysłał do niej swoich chłopców. Dorin idzie do
swojego pokoju i tam na nich ma zaczekać. Warren mówi, że Dorin jest w
niebezpieczeństwie. Windykator stwierdza, że cent, który dostał od babci Maggie
to dobry początek do spłacenia długu. ( w tej scenie Czubaszek łamie się
mikrofon)
Cytaty:
Dzieciństwo bez ojca to jak zając bez karabinu.
(Maggie do Kena)
Żeby zobaczył jak walenie wyglądają w zoo na
przykład. (Maggie do Dorin o Kenie)
Jak cię zaraz walnę to zobaczysz. (Dorin do Kena)
Ale co ja mam wobec ciebie za obowiązek? Przyjść
tylko o Dorin, Dorin, Dorin i co? (Ken do Dorin)
Ja ci też mogę pomachać. Będziesz mi tutaj machał
gówniarzu! (Dorin do Kena)
Co to udwa? (George do rodziny o płycie od Jonathana,
nawiązanie do zagranicznego zespołu U2, które czyta się jutu, natomiast
Jarosław Kaczyński w jednym z wywiadów
przyznał, że nie lubi zespołu udwa)
-Listonosz przynosi. (Warren o przysłanych płytach)
-Super pomysł. (George)
-Magia poczty. (Warren)
Tata nas nagrał, zajebiście! (George do rodziny, po
tym jak się okazuje, że na drugiej płycie są oni sami)
Oj coś tak mam podejrzenia, że to jednak nie jest
prawdziwa skóra. W każdym razie nie przepuszcza powietrza. Dobrze, że te
gruczoły sobie wycięłam. (Harriet o swojej różowej kurtce )
Maszyna jest naoliwiona. (George do Harriet)
Z polityką nie chcę mieć nic wspólnego. Tu chodzi po
prostu o proste grzmocenie. (George do Harriet)
-Ten nos by trochę zawadzał. (Harriet o ewentualnym
seksie)
-Umiem nim fajnie pozawadzać (Goerge)
-A u mnie jest, o co zwadzać (Harriet)
I kilka minut później do Dreyfus’a gdy ten także chce
wejść w związek z Harriet:
-Pan też ma duży nos.
-Ja już nie jestem tym zainteresowana. Grzmocenie
mnie nie interesuje.(Harriet)
- (…) To, co będziesz robić? (George)
-Pójdę do biura. (Harriet)
-Chce mnie pan po prostu grzmocić. (Harriet do
Dreyfus’a).
-Chwileczkę kolejka! (George)
-Chcesz wódki? (Warren)
-Może kaszki? (Ken po tym jak stał się dzieckiem)
Nie może się załogować, jest poza siecią po prostu.
(John do Warren’a o Kenie)
Jesteś moim kurwa chińskim murem. (John do Warren’a
podczas gry w Wietnam)
-Zdaje się, że broń się panu popsuła. (Maggie o
pistolecie)
-Ja z tej broni nie strzelam. (Indykator)
-No, a z czego pan strzela? Ta druga też jest w
niebezpieczeństwie.(Maggie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz