ODCINEK
SPECJALNY 4 (Gość Andrzej Poniedzielski)- George nie jest zadowolony z wyglądu ojca. Ma antyfilmową urodę. Dlatego
w scenach z jego udziałem musi pojawić się jeszcze coś atrakcyjnego. Stąd
pomysł na wykorzystanie dziecka. Jonathan będzie się opiekował synem, udając
wzorowego ojca. Będzie nim znany już wcześniej, prawie adoptowany przez
George’a 13-letni Chester. Ten powróciłby ponownie go przygarnąć, poza tym nie
ma już pieniędzy. Jonathan nie zgadza się na to. George rozsypuje wszędzie
zabawki. Jego ojciec ma z Chesterem bawić się i rozmawiać o życiu. Kręci ich
wysiłki doktorek. Niestety Chester woli rozmawiać o warunkach adopcji.
Opowiada,że znaleziono go w rzece. Najbardziej lubi leżeć. Prosi Jonathana i
George’a, aby nie udawali młodych. Owens obiecuje dać Chesterowi pieniądze w
zamian za to, że pójdzie sobie. On nie odpuszcza, ale zabawkami specjalnie dla
niego przygotowanymi nie zamierza się bawić. W filmie nie zobaczymy sceny
ckliwej, a tak być nie może. Lekarz proponuje wykorzystać animację z pieskiem.
George wraca do pomysłu wykorzystania gołej baby. Chester zastrzega jednak, że
najpierw musi ją poznać, chcąc uiknąć kompleksu Edypa. Na zakończenie nikt nie
wie, co zrobić z bałaganem na scenie.
Chester zajmuje stanowisko w poezji esencjonalnej opartej na
nieszczęśliwym uczuciu.
Harriet spaceruje z nowym ukochanym. Spotykają w
barze Johna. Jonathan zauważa zegarek McPhersona. Bardzo drogi. Podejrzewa, że
John kupił go za złoto z Wietnamu. McPherson zaś sugeruje, że lubi zbierać
zegarki, a ten konkretny akurat dostał w prezencie. Jonatahn widzi, że jego
przyjacielowi podniósł się poziom życia. John dorabia sobie w tajemnej profesji.
Cała trójka przy okazji prezentuje wybitne zdolności językowe. Jonathan mówi, o
co podejrzewa Johna, który nic sobie nie robi z jego słów. Obraża tez Harriet i
jej wygląd. Wypomina kobiecie związki z mężczyznami rodziny Owensów. Ona
postanwia oblać go sokiem. Jonathan broni ukochanej. Wychodzą oburzeni.
Po poworcie do domu Owens jest wyjątkowo zdenerwowany
i myśli o powrocie do Johna i przyłożeniu mu. Harriet powstrzymuje go
tłumacząc, że ma chore serce. Jonathan dziwi się, że ojciec Kena nie przyznał
się do kradzieży złota. Agentka robi mu masaż. Cieszy się, że tak dobrze im
jako parze. Wspominają czasy, gdy byli kochankami. Podgląda ich Dreyfus. Jako, że jest zazdrosny, sugeruje
Jonathanowi separację od Harriet, gdyż jest chory ma cellulit na plecach.
Siostra Harry’ego przekonuje lekarza, że Owens to okaz zdrowia jak na swój
wiek. Dreyfus zaś przeciwstawia się jej. Leczenie jest niekonwencjolane. Potem
doktor bije Jonathana. Mówi Harriet, że Owens jest dla niej za stary. Po chwili
agentka zasypia. Dreyfus bada jej bardzo zaskakującą przypadłość spania. Dopóki
nie rusza się peliska na ciele Harriet, lekarz bierze ją za zmarłą. Cała trójka
udaje się na badania.
Cytaty:
Sam jako ty jesteś wyjątkowy
nieatrakcyjny. Jesteś anty-Clooney, anty-Brad Pitt, antywszystko. (George do
Jonathana)
-Dorin się może rozebrać. (Jonathan, o
pomyśle gołej baby w filmie)
-Nie żartuj tatuś. (George)
-A dlaczego? (Jonathan)
-No dlaczego, no. (George)
-Śmiesznie będzie, komedia będzie. (Jonathan)
-Ona kiepsko wygląda goła, ja pozwoliłem sobie
przejrzeć tu te zdjęcia. (Dreyfus)
Co za namolne dziecko chodzi po domach i
się upomina o adopcję! (Jonathan o Chesterze)
Ja chciałem pogadać o warunkach adopcji.
Nie każda adopcja mi się podoba. Są dwa rodzaje adopcji: adopcja i bedopcja.
(Chester do Jonathana)
Ja mam pucułowatośc taką wklęsłą.
(Chester do Jonathana o swoich policzkach)
Wy jesteście za przeproszeniem dość
posunięci. Trzeba to zademonstrować. Potrzebny jest przyprósz zmierzchania.
(Chester do Jonathana i George’a)
(…) Jak już mówimy o gołej babie. Ja bym
chciał poznać ewentualne matke. Bo ja mam problem z kompleksem Edypa. To nie
jest choroba, która się przenosi Internetem tylko to jest coś takiego, że są
kobiety o takiej urodzie, że o matko! (Chester do reszty, Edyp to postać
mitologiczna, który zabił swoją matkę, wcześniej żeniąc się z nią)
Echhh! (Wiersz Chestera)
-Ależ się Harriet odstrzeliła w peliskę
powiem ci. (John, ma ona na sobie specyficzne wdzianko to fakt)
-W co? (Harriet)
-Odstrzeliłaś się w peliskę. (John)
-Zrozumiałam w peniskę. (Harriet)
-A ten ile kosztował? (Jonathan o zegarku
Johna)
-Ten dostałem akurat. (John)
-Nie wiesz ile kosztuje taki zegarek? (Jonathan)
-Wiem, ale ja go dostałem. (John)
-A możesz zdradzić? (Harriet)
-Ile kosztuje? A w jakiej walucie? (John)
-W naszej! (Harriet no tak w LA są złotówki przecież)
Mocz better! (John i to, co powiedził mu
jego urolog, zmieniona fraza much better oznaczająca, coraz lepiej)
Siedzicie jak konwent seniorów. (John do
Harriet i Jonathana)
-Wody bym się napiła. (Harriet)
-A tego akurat nie ma. (John)
-To może juice.
(Harriet)
-Orange or apple?
(John)
-Orange. (Harriet)
-Large or small?
(John)
-Yes, yes. (Jonathan)
-Można powiedzieć, żeśmy pogadali. (John)
-I don’t. (Harriet)
Kiedy żem cię całował twoje usta
pachniały świeżością, choć trudno to sobie dziś wyobrazić. (John do Harriet,
rozgoryczenie, że sypiała z Frankiem i Jonatanem)
To jest twoje prywatne ubranie? (Harriet
do Johna, chce oblac go sokiem po obraźliwych słowach)
Pójdę, pieprznę mu. (Jonathan do Harriet
o Johnie)
-Zacznijmy od siedzenia. Potem się
położysz. (Harriet)
-Na futerku? (Jonathan, patrz 2 odcinek)
-Co ci wymasować? (Harriet)
-Do czego ci tam najbliżej. (Jonathan)
-To zacznę od ramion. Nie jestem zbyt wysoka.
(Harriet)
-Ja jak siedzę też nie. A potem wstanę…a dobra.
(Jonathan)
Dzień dobry pani Harriet. Całuję pani
tłuste rączki. (Dreyfus do Harriet)
My w medycynie nazywamy to po prostu
placebo. (Dreyfus o butach Harriet, które ją podwyższają do Jonathana)
-Jaki ma pani zazwyczaj łupież? W
czopkach czy bez? (Dreyfus do Harriet)
-Ona jak nosi czapkę to ma łupież. (Jonathan)
-Ja się miałem zgłosić na badania
okresowe. (Jonathan)
-A okres już minął. (Dreyfus wskazuje na Harriet)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz