PAKA 2006
odcinek 75- Ken kłóci się z Billym,
który nie chce, żeby został mężem Dorin. Zdaniem Billy’ego siostra potrzebuje
prawdziwego mężczyzny. Poniża Kena. Panowie zaczynają się okładać pięściami.
Wbiega Dorin i błaga ich, żeby przestali. Billy jest wściekły, gdyż wygrywał,
poza tym tłumaczy Dorin, że nie powinna wychodzić za takiego nieudacznika, bo
jest za „ładna”. Ukochany i brat ponownie się biją. Niechcący Ken uderza Dorin
w policzek zamiast uderzyć Billy’ego. Billy uważa się za zwycięzcę pojedynku.
Frank i Jonathan rozmawiają o pamiętnikach Owensa z
Wietnamu i wyposażeniu czołgu. W pamiętniku Jonathan pisał, że wierzy w
przyjaźń jego i Dealey’a. Teraz już zapomnieli o dawnej wrogości. Rozmowa spada
na Jane- zmarłą żonę Jonathana, która nie przepadała rzekomo za Frankiem.
Przychodzi George. Jest zaskoczony widząc ojca i Franka w dobrych stosunkach.
Syn przypomina Owensowi, że niegdyś Dealey miał romans z jego żoną. Jonathan
jednak nie jest tym przejęty. George prosi go, żeby zastanowił się nad dobrem
rodziny.
Harriet po wielu latach spotyka dawnego kochanka.
Wspominają romatyczne chwile spędzone w Wietnamie. Pierce sądzi, że nadal mają
szansę być razem, skoro nie jest mężatką. Harriet myśli, że teraz wszystko
przepadło. Dołącza do nich kloszard, który proponuje pamiątkowe zdjęcia i danie
mu pieniędzy, czym przeszkadza młodym w konwersacji. W oddali widać ćwiczącego
Jonathana z innymi starszymi ludźmi. Landshow boi się ich. Pragnie Harriet, ale
ona przeczuwa, że być może ktoś z sanatorium przekaże informacje Frankowi.
Jonathan robi parze zdjęcie. Ostatecznie Harriet i Pierce ponownie się
spotykają.
George jest załamany, że wszyscy biorą go za
fajtłapę. Zaczyna pić i brać narkotyki. Wpada Warren. Robi wszystko by
powstrzymać George’a. Mówi mu, że powinien cieszyć się z tego, że jest dobrym
człowiekiem i musi zjednoczyć się z rodziną. Gdy dowiaduje się, że „ścieżka”
należy do brata, natychmiast ją niszczy i nazywa George’a głupkiem. Warren
ostrzega Billy’ego, że nie może się tak zachowywać. George w końcu przeciwstawia
się bratu i nakazuje zostawić go w spokoju inaczej Jonathan dowie się, co Billy
ma na dysku twardym C i E! Billy wyraźnie traci zapał do dokuczania. Warren
jest dumny z George’a.
Frank wręcza Jonatanowi prezent. Owens jednak nie
chce go otworzyć. Mówi, że nie może dać nic w zamian. Opowiada, że ćwicząc
Tai-Chi w parku spotkał Harriet z innym mężczyzną. Pokazuje Frankowi zdjęcia.
Dealey wpada w szał i wypytuje o szczegóły. Jonathan nie zazdrości koledze, ale
czuje pewną satysfakcję, bo przypomina mu się podoba sytuacja między Frankiem,
a jego żoną. Frank błaga o pomoc. Owens proponuje przyjacielowi rzucenie
Harriet. Delaey się nie zgadza, nie wie już jak żyć. Jonathan prosi go, żeby
poszedł do siebie, rozwiązanie znajdą później.
(w tej scenie Ken wykonuje nieplanowane salto do
tyłu) Dorin odwiedza ojca i ma spuchniętą twarz. Żali się ojcu, że Ken ją pobił
i nie chce ślubu. Owens twierdzi, że kiedyś się przyzwyczai. Ken pragnie
przeprosić ukochaną, ale ona nie wierzy w jego obietnice. Oddaje mu biżuterię i
nie przyjmuje kwiatów. Prosi Warrena o radę. Natomiast Kenowi radzi George.
Dorin mówi, że czuje się upokorzona, a Ken martwi się, ze narzeczona go
odtrąca. Billy znów prowokuje sytuację. W końcu wszyscy zaczynają się bić,
prócz Jonathana stosującego Tai-Chi. Ponownie Dorin przez przypadek dostaje w
policzek od Kena…
ODCINEK DOSTĘPNY TUTAJ (SŁABY DŹWIĘK, PROPONUJĘ ZAŁOŻENIE SŁUCHAWEK)
Cytaty:
Nigdy nie będziesz mężem mojej siostry.
Ehaheehhhh…(Billy do Kena)
Bill, dlaczego dążysz do konfliktu? (Ken
do Billy’ego)
-Twój brat dążył do konfliktu. (Ken do
Dorin)
-Dlaczego dążyłeś do konfliktu? (Dorin do Billy’ego)
-Co miałem robić? (Billy)
-Nie dążyć, nie dążyć! (Dorn)
Dorin spójrz na siebie. Wiem, że to
trudne, ale spójrz. Jesteś za ładna… (Billy do
Dorin, powód do nie wychodzenia za mąż)
-To pamiętniki z Wietnamu. Wszystko
zapisywałem…(Jonathan)
-Drukiem? (Frank)
-Pamiętasz? Miałem w czołgu taką małą maszynkę do
pisania. (Jonathan)
-Ach Jonathan, czego ty nie miałeś w tym czołgu.
(Frank)
(…)
Jonathan…przeczytaj fragment…(Frank)
-Tu jest rozrysowane, co on z nią robił.
(George o matce i Franku w pamiętnikach z Wietnamu)
-To jest akurat schemat budowy czołgu. (Jonathan)
Masz te same kozaki, co 12 lat temu.
(Pierce do Harriet na spotkaniu po latach)
-Pierce, przecież w Wietnamie było tak
cudownie. (Harriet)
-Wietnamczycy mówią, co innego. (Pierce)
-Przepraszam bardzo nie chcieliby państwo
zrobić sobie pamiątkowego zdjęcia z kloszardem? (Kloszard do Harriet i
Pierce’a)
-Harriet, chciałabyś sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie
z kloszardem? (Pierce)
-Zróbmy to zdjęcie i przejdźmy do rzeczy. Ma pan
aparat? (Harriet do Kloszarda)
-Harriet, czy ty pamiętasz jak ja mam na
nazwisko? (Pierce)
-Ja płonę! Słucham? (Harriet)
Murzyn mówił, że po tym będę widział jak
Eskimos! Nie ma instrukcji obsługi? (George o narkotykach)
Ścieżka jak autostrada. Jadę! (George o
narkotykach)
-George, ty bierzesz narkotyki! (Warren)
-Nie ścieżkę! (George)
Cześć pedałki! (Billy do Warrena i
George’a)
Po co Ci narkotyki?! Ty możesz się
nawalić dwoma lizakami! (George do brata)
-(…) Powiem ojcu, co masz nagrane na
dysku twardym! (George)
-Co mam na dysku twardym? (Billy)
-Na C. (George)
-Jesteś najgłupszy z całej rodziny.
(Billy)
-Quo vadis? (George, tytuł noblowskiej powieści
Sienkiewicza, dosłownie oznacza: Dokąd idziesz?)
-Miałem jak zwykle ze sobą na Tai-Chi ten
telefon z aparatem. (Jonathan pokazuje zdjęcie Harriet)
-Harriet? Z kim? (Frank)
-Czekaj jak on się nazywa? (Jonathan)
(…)
-Jak masz telefon na podczerwień to ci wyślę.
(Jonathan)
-Nie mam tylko bluetootha. (Frank)
-Jonathan te zdjęcia cię wciągają przyznaj się.
Nieraz je przeglądałeś tam w zaciszu. Przyznaj się, co myślisz o Harriet. Nie
śmiej się mów! (Frank)
-Przypomniałem sobie, co mój syn ma na twardym dysku!
(Jonathan)
-Jonathan pomóż mi przyjacielu. Co mam
robić, dokąd iść, jak żyć? Mam pytać dalej? (Frank po zdradzie Harriet)
-Ja bym na twoim miejscu poszedł do domu. (Jonathan)
-Ale jestem u siebie. (Frank)
-No to nigdzie nie musisz iść! (Jonathan)
-Jonathan skończ z tym Tai-Chi! (Frank)
-Tato, a jeśli on będzie mnie w
przyszłości też bił? (Dorin o Kenie)
-Oj tam przyzwyczaisz się! (Jonathan)
Masz weź te perły i tak były tylko na
gumeczce. (Dorin do Kena oddaje mu bransoletkę)
Dorin ty weź się z nim ożeń. Stoi bez
sensu. (George do Dorin o Kenie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz