sobota, 28 września 2013

Streszczenia odcinków PAKA 2006 (odcinek 75) Ten z walką Kena i Billy'ego


PAKA 2006 odcinek 75- Ken kłóci się z Billym, który nie chce, żeby został mężem Dorin. Zdaniem Billy’ego siostra potrzebuje prawdziwego mężczyzny. Poniża Kena. Panowie zaczynają się okładać pięściami. Wbiega Dorin i błaga ich, żeby przestali. Billy jest wściekły, gdyż wygrywał, poza tym tłumaczy Dorin, że nie powinna wychodzić za takiego nieudacznika, bo jest za „ładna”. Ukochany i brat ponownie się biją. Niechcący Ken uderza Dorin w policzek zamiast uderzyć Billy’ego. Billy uważa się za zwycięzcę pojedynku.

Frank i Jonathan rozmawiają o pamiętnikach Owensa z Wietnamu i wyposażeniu czołgu. W pamiętniku Jonathan pisał, że wierzy w przyjaźń jego i Dealey’a. Teraz już zapomnieli o dawnej wrogości. Rozmowa spada na Jane- zmarłą żonę Jonathana, która nie przepadała rzekomo za Frankiem. Przychodzi George. Jest zaskoczony widząc ojca i Franka w dobrych stosunkach. Syn przypomina Owensowi, że niegdyś Dealey miał romans z jego żoną. Jonathan jednak nie jest tym przejęty. George prosi go, żeby zastanowił się nad dobrem rodziny.
Harriet po wielu latach spotyka dawnego kochanka. Wspominają romatyczne chwile spędzone w Wietnamie. Pierce sądzi, że nadal mają szansę być razem, skoro nie jest mężatką. Harriet myśli, że teraz wszystko przepadło. Dołącza do nich kloszard, który proponuje pamiątkowe zdjęcia i danie mu pieniędzy, czym przeszkadza młodym w konwersacji. W oddali widać ćwiczącego Jonathana z innymi starszymi ludźmi. Landshow boi się ich. Pragnie Harriet, ale ona przeczuwa, że być może ktoś z sanatorium przekaże informacje Frankowi. Jonathan robi parze zdjęcie. Ostatecznie Harriet i Pierce ponownie się spotykają.
George jest załamany, że wszyscy biorą go za fajtłapę. Zaczyna pić i brać narkotyki. Wpada Warren. Robi wszystko by powstrzymać George’a. Mówi mu, że powinien cieszyć się z tego, że jest dobrym człowiekiem i musi zjednoczyć się z rodziną. Gdy dowiaduje się, że „ścieżka” należy do brata, natychmiast ją niszczy i nazywa George’a głupkiem. Warren ostrzega Billy’ego, że nie może się tak zachowywać. George w końcu przeciwstawia się bratu i nakazuje zostawić go w spokoju inaczej Jonathan dowie się, co Billy ma na dysku twardym C i E! Billy wyraźnie traci zapał do dokuczania. Warren jest dumny z George’a.
Frank wręcza Jonatanowi prezent. Owens jednak nie chce go otworzyć. Mówi, że nie może dać nic w zamian. Opowiada, że ćwicząc Tai-Chi w parku spotkał Harriet z innym mężczyzną. Pokazuje Frankowi zdjęcia. Dealey wpada w szał i wypytuje o szczegóły. Jonathan nie zazdrości koledze, ale czuje pewną satysfakcję, bo przypomina mu się podoba sytuacja między Frankiem, a jego żoną. Frank błaga o pomoc. Owens proponuje przyjacielowi rzucenie Harriet. Delaey się nie zgadza, nie wie już jak żyć. Jonathan prosi go, żeby poszedł do siebie, rozwiązanie znajdą później.

(w tej scenie Ken wykonuje nieplanowane salto do tyłu) Dorin odwiedza ojca i ma spuchniętą twarz. Żali się ojcu, że Ken ją pobił i nie chce ślubu. Owens twierdzi, że kiedyś się przyzwyczai. Ken pragnie przeprosić ukochaną, ale ona nie wierzy w jego obietnice. Oddaje mu biżuterię i nie przyjmuje kwiatów. Prosi Warrena o radę. Natomiast Kenowi radzi George. Dorin mówi, że czuje się upokorzona, a Ken martwi się, ze narzeczona go odtrąca. Billy znów prowokuje sytuację. W końcu wszyscy zaczynają się bić, prócz Jonathana stosującego Tai-Chi. Ponownie Dorin przez przypadek dostaje w policzek od Kena…


ODCINEK DOSTĘPNY TUTAJ (SŁABY DŹWIĘK, PROPONUJĘ ZAŁOŻENIE SŁUCHAWEK)

Cytaty:

Nigdy nie będziesz mężem mojej siostry. Ehaheehhhh…(Billy do Kena)

Bill, dlaczego dążysz do konfliktu? (Ken do Billy’ego)


-Twój brat dążył do konfliktu. (Ken do Dorin)
-Dlaczego dążyłeś do konfliktu? (Dorin do Billy’ego)
-Co miałem robić? (Billy)
-Nie dążyć, nie dążyć! (Dorn)

Dorin spójrz na siebie. Wiem, że to trudne, ale spójrz. Jesteś za ładna… (Billy do
Dorin, powód do nie wychodzenia za mąż)

-To pamiętniki z Wietnamu. Wszystko zapisywałem…(Jonathan)
-Drukiem? (Frank)
-Pamiętasz? Miałem w czołgu taką małą maszynkę do pisania. (Jonathan)
-Ach Jonathan, czego ty nie miałeś w tym czołgu. (Frank)
(…)
Jonathan…przeczytaj fragment…(Frank)
-Tu jest rozrysowane, co on z nią robił. (George o matce i Franku w pamiętnikach z Wietnamu)
-To jest akurat schemat budowy czołgu. (Jonathan)

Masz te same kozaki, co 12 lat temu. (Pierce do Harriet na spotkaniu po latach)

-Pierce, przecież w Wietnamie było tak cudownie. (Harriet)
-Wietnamczycy mówią, co innego. (Pierce)

-Przepraszam bardzo nie chcieliby państwo zrobić sobie pamiątkowego zdjęcia z kloszardem? (Kloszard do Harriet i Pierce’a)
-Harriet, chciałabyś sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z kloszardem? (Pierce)
-Zróbmy to zdjęcie i przejdźmy do rzeczy. Ma pan aparat? (Harriet do Kloszarda)

-Harriet, czy ty pamiętasz jak ja mam na nazwisko? (Pierce)
-Ja płonę! Słucham? (Harriet)

Murzyn mówił, że po tym będę widział jak Eskimos! Nie ma instrukcji obsługi? (George o narkotykach)

Ścieżka jak autostrada. Jadę! (George o narkotykach)

-George, ty bierzesz narkotyki! (Warren)
-Nie ścieżkę! (George)

Cześć pedałki! (Billy do Warrena i George’a)

Po co Ci narkotyki?! Ty możesz się nawalić dwoma lizakami! (George do brata)

-(…) Powiem ojcu, co masz nagrane na dysku twardym! (George)
-Co mam na dysku twardym? (Billy)
-Na C. (George)
-Jesteś najgłupszy z całej rodziny. (Billy)
-Quo vadis? (George, tytuł noblowskiej powieści Sienkiewicza, dosłownie oznacza: Dokąd idziesz?)

-Miałem jak zwykle ze sobą na Tai-Chi ten telefon z aparatem. (Jonathan pokazuje zdjęcie Harriet)
-Harriet? Z kim? (Frank)
-Czekaj jak on się nazywa? (Jonathan)
(…)
-Jak masz telefon na podczerwień to ci wyślę. (Jonathan)
-Nie mam tylko bluetootha. (Frank)
-Jonathan te zdjęcia cię wciągają przyznaj się. Nieraz je przeglądałeś tam w zaciszu. Przyznaj się, co myślisz o Harriet. Nie śmiej się mów! (Frank)
-Przypomniałem sobie, co mój syn ma na twardym dysku! (Jonathan)

-Jonathan pomóż mi przyjacielu. Co mam robić, dokąd iść, jak żyć? Mam pytać dalej? (Frank po zdradzie Harriet)
-Ja bym na twoim miejscu poszedł do domu. (Jonathan)
-Ale jestem u siebie. (Frank)
-No to nigdzie nie musisz iść! (Jonathan)
-Jonathan skończ z tym Tai-Chi! (Frank)

-Tato, a jeśli on będzie mnie w przyszłości też bił? (Dorin o Kenie)
-Oj tam przyzwyczaisz się! (Jonathan)

Masz weź te perły i tak były tylko na gumeczce. (Dorin do Kena oddaje mu bransoletkę)

Dorin ty weź się z nim ożeń. Stoi bez sensu. (George do Dorin o Kenie)

Brak komentarzy: