Jeśli chcecie do mnie coś napisać bądź podzielić się swoją wiedzą o Spadkobiercach, czy wymienić uwagi podaję emaila d.piekarzewska@interia.pl
Zawsze odpisuję i z chęcią poznam więcej Spadkobiercomaniaków :)
O AUTORCE
Studentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, od urodzenia mieszkająca na warszawskim Mokotowie. W przyszłości chce zostać protetykiem słuchu. Jej miejscem na ziemi jest Holandia. Uwielbia lepić z plasteliny, jeździć konno i przeżywać wyścigi F1. Ulubiony kabaret? Zdecydowanie Hrabi i Joanna Kołaczkowska- bez niej, jej zdaniem, kabaret w Polsce nie istnieje. Podziwia także Marię Czubaszek, Jurka Owsiaka i Woody’ego Allena. Nie znosi polityki, głupoty i gotowania!
„Spadkobiercy to dla mnie coś więcej niż serial. Świetna forma na spędzenie czasu, dużo śmiechu i brak martyrologii. Kontakt z najlepszymi artystami kabaretowymi i gośćmi specjalnymi to jedyna taka okazja, żeby zobaczyć ich wszystkich razem na scenie. Kabareciarze nie są celebrytami; rzadko widoczni w mediach. Oglądając ich ma się wrażenie, że to ludzie tacy jak my, chcący pokazać widzowi coś artystycznego. Bardzo mi to odpowiada. Serial zachowuje też pewną teatralność, a ja zawsze ceniłam sobie ten rodzaj sztuki. Ponadto zachwyca mnie fakt, że program z sezonu na sezon jest coraz lepszy. Nie ma odcinka, który by mnie nie rozbawił. Rozrywka dla każdego, głównie dla fanów kabaretów i tych, którzy preferują improwizacje. Już cieknie mi ślinka na myśl o kolejnych realizacjach w stolicy.
Ze swojej strony pozdrawiam całą ekipę Spadkobierców, czyli aktorów, ale i technicznych. Bez nich wbrew pozorom, nic nie byłoby takie same. Widzom zaś życzę dalej udanej zabawy i jak mawia Dariusz Kamys: Serial wciąż trwa i niech tak będzie!”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz